Jutro debiut Biofactory SA

Już jutro, 19 września, akcje Biofactory SA zadebiutują na rynku alternatywnym NewConnect. Kurs odniesienia wynosi 2,2 zł za jeden walor.

Już jutro, 19 września, akcje Biofactory SA zadebiutują na rynku alternatywnym NewConnect. Kurs odniesienia wynosi 2,2 zł za jeden walor.

W środę 19 września odbędzie się pierwszy dzień notowań Biofactory SA na "małym parkiecie" GPW. Do obrotu wprowadzone zostanie 1,902 mln akcji serii A i B. Biofactory to spółka w fazie gruntownej zmiany swojego modelu biznesowego. Trwające od 2010 roku inwestycje przekształcają ją z zakładu produkującego podstawowe wyroby drewniane w firmę czerpiącą zyski z bioenergetyki.

W ofercie prywatnej Biofactory pozyskała 630 tys. zł (po uwzględnieniu kosztów emisji). Środki te zostaną w całości przeznaczone na rozbudowę linii do produkcji wysoko gatunkowych wyrobów drewnianych dla meblarstwa i branży remontowo-wykończeniowej.

Reklama

Dodatkowo powstanie 2-MW biociepłownia, opalana własnymi odpadami poprodukcyjnymi. Zapewni ona zakładowi niezależność energetyczną oraz pozwoli znacznie obniżyć koszty działalności. Całkowity koszt inwestycji to około 3 mln zł. Kapitał pozyskany z emisji będzie uzupełniony o korzystnie oprocentowany kredyt i leasing. Spółka pozyskała też na ten cel 684 tys. zł dotacji unijnej. - Budowa nowych instalacji ruszy lada dzień. To dla nas ważny krok w stronę bioenergetyki, która będzie stanowić wkrótce drugą "nogę" naszego biznesu - zapowiada Krzysztof Olbrycht, wiceprezes Biofactory.

Budowa biociepłowni jest elementem kolejnego etapu strategii spółki. - Planujemy wkrótce rozbudować ją do 7 megawatowej kogeneracyjnej elektrociepłowni, opalanej w całości biomasą z własnych odpadów poprodukcyjnymi - mówi Krzysztof Olbrycht. Po zakończeniu tego etapu inwestycji spółka będzie sprzedawać ciepło i prąd do lokalnej sieci miejskiej oraz zarabiać na tzw. ekocertyfikatach.

Jednym z długofalowych celów strategicznych firmy jest dynamiczny rozwój sprzedaży zagranicznej oraz dywersyfikacja dostawców surowca. Biofactory skutecznie uniezależnia się od monopolu Lasów Państwowych, sprowadzając drewno ze Słowacji i z Węgier. Prawie 25 proc. swojej produkcji wysyła z kolei za granicę. - Udział ten będzie się sukcesywnie zwiększał. Obecnie sprzedajemy głównie na Słowację, ale prowadzimy zaawansowane negocjacje dotyczące kilku innych kierunków - informuje Krzysztof Olbrycht.

Zgodnie ze planami zarządu, dzięki inwestycjom, spółka będzie w stanie wkrótce znacznie zwiększyć przychody i rentowność. Według oficjalnych prognoz finansowych w przyszłym roku Biofactory osiągnie 10,6 mln zł przychodów i 740 tys. zł zysku.

Historia Biofactory SA sięga początków ubiegłego stulecia, kiedy to w Bieczu powstaje Fabryka Betonu i Tartaku Parowego "Postęp". W 2009 r. grupa prywatnych polskich inwestorów wykupuje ją od Agencji Rozwoju Przemysłu. W 2011 roku akcjonariusze dofinansowali spółkę, aby zbudować nowocześnie wyposażoną halę produkcyjną. Nowy obiekt wraz półautomatyczną linią przetarcia ma moce wytwórcze na poziomie ok. 40 tys. m3 elementów drewnianych rocznie. Dotychczasowym przedmiotem działalności spółki jest produkcja drewna, głównie konstrukcyjnego i podłogowego. Głównymi odbiorcami Biofactory są składy budowlane, producenci mebli i deski podłogowej oraz niewielkie lokalne podmioty gospodarcze i klienci indywidualni. Prawie jedną czwartą produkcji Biofactory sprzedaje za granicę, głównie na Słowację.

MZB

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 19+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »