Katowicki Holding Węglowy nad przepaścią
Katowicki Holding Węglowy (KHW), który cztery lata temu wyemitował warte ponad 1 mld zł obligacje, uzgodnił wstępne warunki porozumienia z obligatariuszami. W piątek KHW i obligatariusze spółki podpiszą porozumienie, które da spółce czas na opracowanie programu naprawczego - poinformował na Twitterze wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Podpisanie tzw. umowy standstill zaplanowano na piątek - dowiedziała się PAP w holdingu i resorcie energii.
Umowa standstill to porozumienie dłużnika z wierzycielami, będące wstępem do właściwej umowy restrukturyzacyjnej. W tego typu umowie strony deklarują chęć rozmów na temat restrukturyzacji zadłużenia, a wierzyciele zawieszają wymagalność roszczeń i nie podejmują egzekucji.
- Wstępne warunki takiego porozumienia zostały już uzgodnione i zaakceptowane zarówno przez KHW, jak i obligatariuszy. Po podpisaniu w piątek umowy standstill prowadzone będą negocjacje właściwej umowy restrukturyzacyjnej, która powinna zostać zawarta przed końcem tego roku - powiedział w czwartek PAP pragnący zachować anonimowość przedstawiciel Ministerstwa Energii.
Informację o wstępnym porozumieniu z obligatariuszami nieoficjalnie potwierdziły źródła PAP w KHW, choć oficjalnie holding nie komentuje na razie tych informacji.
- W związku z prowadzonymi przez spółkę rozmowami dotyczącymi jej przyszłości, wstrzymujemy się od podawania informacji dotyczących stanu finansowego. Będziemy mogli o tym poinformować po przyjęciu konkretnych ustaleń - powiedział PAP rzecznik KHW Wojciech Jaros.
Jak dowiedziała się PAP w holdingu, spółka terminowo spłaca odsetki od obligacji, nie była natomiast w stanie wykupić w terminie transzy obligacji. W czwartek Dziennik Gazeta Prawna napisał, że jeden z obligatariuszy bierze pod uwagę złożenie wniosku o upadłość spółki. Ustalenie warunków porozumienia standstill oddala taką groźbę.
Jesienią 2012 r. holding wyemitował warte ponad 1 mld zł obligacje. Program emisji przeprowadziło konsorcjum pięciu banków: PKO BP, Nordea, BZ WBK, BNP Paribas i DZ Bank. Były to obligacje pięcioletnie, z dwuletnim okresem karencji i trzyletnim czasem na spłaty. Ich zabezpieczenie to hipoteki na majątku pozaprodukcyjnym oraz zastawy rejestrowe.
Obecnie KHW pracuje nad programem restrukturyzacji, w ramach którego - jak informowali latem tego roku przedstawiciele Ministerstwa Energii - inwestorzy (Enea, Węglokoks i TF Silesia) mają zasilić holding kwotą ok. 700 mln zł - poprzez dokapitalizowanie KHW lub wniesienie kapitału do spółki celowej z udziałem holdingu.
Częścią planu naprawczego ma być także umowa restrukturyzacyjna z obligatariuszami, wydłużająca w czasie termin wykupu obligacji.
KHW jest jedną z trzech największych śląskich spółek węglowych. Docelowo ma działać pod szyldem Polskiego Holdingu Węglowego. Resort energii rozważa też połączenie KHW ze spółką Węglokoks Kraj, do której należy kopalnia Bobrek-Piekary.
Przypomnijmy, że sejmowa komisja ds. energii i Skarbu Państwa opowiedziała się ostatnio za zwiększeniem limitu wydatków budżetowych na restrukturyzację górnictwa węgla kamiennego do końca 2018 r. z 3 mld zł do 7 mld zł. Tylko do końca br. działania naprawcze w branży pochłoną 1,7 mld zł.
.
....................................
Cena produkcji tony węgla to 260 zł
- Na każdej tonie wydobytego węgla polskie górnictwo traci ponad 30 zł, pomimo wzrostu cen na światowych rynkach - mówi w rozmowie z MarketNews24 Justyna Piszczatowska z wortalu branżowego WysokieNapiecie.pl.
Na światowych rynkach cena węgla wzrosła do 60 dolarów za tonę, ale nawet wzrost do 100 dolarów nie uratowałby polskiego górnictwa, tym bardziej, że takiego wzrostu cen nie będzie, dla innych państw jest to oczywiste.