- Na tę chwilę sprzedajemy, mamy zapewniony odbiór, nie widzimy zmniejszenia popytu, ale cena się zmienia. Najbliższe dwa miesiące pokażą, w którą stronę zmierza świat i przemysł, czy musimy się reorientować jeśli chodzi o nasze zamierzenia na 2020 rok - powiedział na konferencji prezes Marcin Chludziński.
Pólki co praca w należących do firmy zakładach odbywa się normalnie. - Doskonale zdajemy sprawę z powagi sytuacji, codziennie rozmawiamy z dyrektorami, na bieżąco dostajemy informacje, ile osób jest na chorobowym. Ciężko powiedzieć, co będzie jutro, pojutrze, ale na dziś nie ma drastycznego spadku pracowników w pracy - zapewnił Radosław Stach, wiceprezes ds. produkcji.
Również w Chile produkcja przebiega normalnie. Tamtejszy rząd podjął pewne działania zapobiegawcze - zamknięto granice dla osób, które nie są obywatelami kraju, zamknięto szkoły. Jak zapewniają przedstawiciele KGHM, kopalnia Sierra Gorda pracuje pełnoskalowo, bez zakłóceń. Nie ma zachorowań wśród załogi chilijskiego zakładu.
Przedstawiciele firmy podkreślają, że podjęli szereg działań mających na celu ochronę pracowników. Uruchomiona została infolinia, gdzie można uzyskać przez całą dobę informacje związane z bezpieczeństwem pracy, wstrzymano wyjazdy zagraniczne i ograniczono służbowe podróże krajowe. Wstrzymano też urlopy osób kluczowych odpowiedzialnych za BHP. Tam gdzie to możliwe, umożliwiono pracę zdalną. Narzędzie to stosowano szczególnie w przypadku osób, które muszą zapewnić opiekę swoim dzieciom oraz pracowników w wieku 65 plus. Załodze udostępniono środki dezynfekcyjne oraz środki higieny osobistej.
Dodatkowo KGHM zdecydował się na uruchomienie produkcji środków dezynfekujących, które trafią do szpitali, urzędów i firm. Wcześniej koncern przekazał 10 tys. maseczek p2 władzom województwa dolnośląskiego i resortowi zdrowia. Oprócz tego do dyspozycji Starostwa Powiatowego w Głogowie oddano budynek, który może być wykorzystany dla celów kwarantanny. KGHM informuje, że jest gotów udostępnić również niektóre budynki uzdrowiskowe. Jedna ze spółek grupy ma możliwość sprawdzania na swoich maszynach testów na obecność Koronawirusa SARS CoV-2.
Prezes poinformował, że jest zadowolony z wyników ubiegłorocznych, biorąc pod uwagę złożoną sytuację rynkową. Przychody KGHM w 2019 roku wzrosły o 11 proc., do 22,7 mld zł, mimo spadków cen miedzi i negatywnego wpływu na rynek wojny handlowej między USA a Chinami oraz brexitu. Zysk netto grupy wyniósł 1,4 mld zł, a skorygowana EBITDA 5,2 mld zł. Produkcja miedzi płatnej wzrosła w grupie KGHM o 11 proc., do 702 tys. t. Koncern odnotował też rekordową produkcję srebra, która rok do roku zwiększyła się o 18 proc., do ponad 1417 t.
- Dość trudny roku zamknęliśmy dobrym wynikiem. Udało nam się zmierzyć z rzeczywistością z dobrym skutkiem. Jesteśmy dzięki temu lepiej przygotowani do wyzwań tego roku, które będą zapewne większe - powiedział prezes.
KGHM zaplanował na ten rok wydatki inwestycyjne na poziomie 2,25 mld zł. - Co roku realizujemy inwestycje na poziomie 2-2,5 mld zł. Częściowo są to inwestycje odtworzeniowe, częściowo rozwojowe. W przypadku utrzymywania się przed dłuższy czas niskich cen miedzi i srebra, wchodzi w grę przesuniecie na później projektów, które nie wymagają realizacji w szybkim czasie, o ile oczywiście nie będzie to zagrażać naszej produkcji - powiedziała Katarzyna Kreczmańska-Gigol, wiceprezes KGHM ds. finansowych.
Adam Bugajczuk, wiceprezes ds. rozwoju, podkreślił, że grupa jest przygotowana na scenariusze związane z ograniczeniem wydatków inwestycyjnych w taki sposób, by produkcja nie ucierpiała.
Prezes nie chciał też przesądzać, jaka będzie decyzja zarządu co do dywidendy. - Przyglądamy się, co dzieje się w świecie. Jesteśmy pozytywnie nastawieni do tego mechanizmu, ale trzeba będzie patrzeć na to, co przed nami.
morb
