KGHM pociągnął rynek akcji w dół

W ciągu dwóch sesji kurs KGHM spadł o 10%. Analitycy nie są zgodni, czy większa w tym "zasługa" spadku notowań cen miedzi, czy kontrowersyjnych wypowiedzi nowego prezesa.

W ciągu dwóch sesji kurs KGHM spadł o 10%. Analitycy nie są zgodni, czy większa w tym "zasługa" spadku notowań cen miedzi, czy kontrowersyjnych wypowiedzi nowego prezesa.

Niedawny lider rynku przeżywa ciężkie chwile. W środę notowania miedzi na giełdzie w Londynie spadły o ponad 5%, do 2723 USD za tonę. Jeszcze niedawno przekraczały 3 tys. USD. Wczoraj sytuacja na rynku ustabilizowała się. W wywiadzie udzielonym "Trybunie" nowy prezes KGHM, Wiktor Błądek, podkreślał, że będzie dążył do porozumienia ze związkami zawodowymi. Wykluczył też dokończenie prywatyzacji KGHM. Na wczorajszej konferencji prasowej prezes stwierdził, że priorytetem spółki nie będzie wypłata dywidendy, tylko inwestycje. To dolało oliwy do ognia. Po tym, jak w zeszłym roku spółka zarobiła ponad 400 mln zł, analitycy oczekują, że w tym zysk zbliży się do 1 mld zł. Najprawdopodobniej ani złotówka nie trafi do akcjonariuszy. Notowania KGHM spadły wczoraj o 6,25%, do 31,5 zł. Obroty wyniosły 86 mln zł i należały do najwyższych w tym roku. Jeszcze we wtorek kurs wynosił 35 zł i był najwyższy w historii.

Reklama

Miedziowy koncern pociągnął za sobą cały rynek - WIG20 stracił 3,06% i na zamknięcie sesji miał 1785,76 pkt. To największy spadek od 28 stycznia. Oprócz KGHM mocno ucierpiały także Kęty (-7%), Świecie (-5,28%), Prokom (-4,15%) i PKN Orlen (-3,92%). Spośród spółek wchodzących w skład WIG20 przecenie oparły się tylko ComputerLand i Dębica. - Główną przyczyną spadku notowań KGHM jest korekta na rynku metali - twierdzi Tomasz Bardziłowski, szef działu analiz Domu Maklerskiego BZ WBK - Dla każdego, kto zna tę spółkę, wywiad nowego prezesa, szczególnie biorąc pod uwagę tytuł, dla którego został udzielony, nie powinien być zaskoczeniem - dodaje. Tezę tę potwierdza mocny spadek produkujących aluminium Kęt.

Przeciwnego zdania jest Michał Mierzwa, analityk Erste Securities. - Wypowiedzi prezesa części inwestorów mogły się wydać kuriozalne - ocenia. - Zadaniem zarządu jest dbanie o interes wszystkich akcjonariuszy, a nie tylko Skarbu Państwa - dodaje.

Tomasz Bardziłowski wątpi, żeby w najbliższym czasie notowania KGHM wróciły do trendu wzrostowego: KGHM i cały rynek rozpoczął oczekiwaną przez nas korektę. Korzystając ze spadku notowań, warto kupować, na przykład, akcje PKN Orlen. Nastawienie do KGHM mam neutralne. W połowie marca Michał Mierzwa wycenił papiery KGHM na 42,6 zł, wydając rekomendację "kupuj". - Moja wycena nie zmieniła się. To, czy akcje wrócą do trendu wzrostowego, zależy od tego, jaka będzie koniunktura na całym rynku - dodaje analityk.

Szum wokół KGHM trwa

- Każdy inwestor stabilny, jakim jest KGHM, byłby mile widziany, ale jest to kwestia polityki inwestycyjnej KGHM - powiedział prezes PGNiG Marek Kossowski, odpowiadając na pytanie, czy KGHM może kupić 5-proc. pakiet akcji spółki, którą zarzędza.

ISB

Wiktor Błądek, prezes KGHM:

Polska Miedź jest dla mnie całym światem (...) Będę chronił - wraz z załogą

- Polską Miedź, bo jest ona złotą kurą dla państwa.

(...) Zysk nie jest dla nas dzisiaj celem samym w sobie. Musimy wypracować środki na finansowanie inwestycji.

Dywidenda nie jest priorytetem działań nowego zarządu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: notowania | wypowiedzi | KGHM Polska Miedź SA | W dół | analitycy | rynek akcji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »