KGHM - zarząd powiedział "nie" podwyżkom

Czwartkowe spotkanie pomiędzy związkowcami a zarządem Polskiej Miedzi dotyczące podwyżek zakończyło się fiaskiem. Działacze związkowi domagają się 8 procentowego wzrostu wynagrodzeń, ale zarząd odpowiada nie i jednocześnie daje do zrozumienia, że jeśli się zgodzi na podwyżki to będzie się to równało z redukcją zatrudnienia.

Ostateczny termin na osiągnięcie porozumienia mija 28 lutego. Szans na kolejne spotkanie nie ma. Wobec tego władze miedziowego giganta decyzję podejmą sami. Mają czas do 10 marca. Już teraz Ryszard Zbrzyzny, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego twierdzi, że propozycja zerowego wzrostu wynagrodzeń, forsowana przez zarząd, w rzeczywistości oznacza obniżenie płac. Co zrobią w tym wypadku związkowcy? Mają do wyboru dwa wyjścia: wejście w spór zbiorowy i w perspektywie czasu strajk.

Piotr Twardysko

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: KGHM Polska Miedź SA | zarządy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »