Kolejne minimum Netii

Po wczorajszym ponad 4-proc. spadku kolejne minimum cenowe osiągnęły akcje Netii. Przecena nie omija też papierów Telekomunikacji Polskiej. Nasze spółki nie wyróżniają się jednak negatywnie na tle europejskich firm telekomunikacyjnych.

Po wczorajszym ponad 4-proc. spadku kolejne minimum cenowe osiągnęły akcje Netii. Przecena nie omija też papierów Telekomunikacji Polskiej. Nasze spółki nie wyróżniają się jednak negatywnie na tle europejskich firm telekomunikacyjnych.

Akcje Netii z niewielkimi przerwami zniżkują praktycznie od początku giełdowej historii. Od dnia debiutu walory drugiego co do wielkości polskiego operatora telefonii stacjonarnej straciły już ponad 70%. Znacznie lepiej zachowują się papiery TP SA, jednak i one w ostatnim czasie nie uniknęły przeceny. Na zamknięciu wczorajszej sesji walory te wyceniano na 20,1 zł (na otwarciu było to nawet 19,7 zł), czyli najniżej od października 1999 roku.

Polskie firmy telekomunikacyjne nie wyróżniają się jednak niczym na tle innych spółek z branży. Z datowanego na 2 kwietnia raportu Deutsche Banku wynika, iż na wartości w ostatnim czasie traciła zdecydowana większość akcji europejskich telekomów. Wśród liderów tej branży największe spadki dotknęły akcji France Telecom. W tym przypadku do ogólnych problemów sektora (wysokie zadłużenie, groźba obniżenia ratingów) doszła m.in. nieudana sprzedaż publiczna papierów operatora telefonii komórkowej Orange. Również w naszym regionie sytuacja nie wygląda lepiej. Na tle firm takich, jak Matav czy też Cesky Telecom, zachowanie akcji TP SA przedstawia się jednak nieźle - walory naszego narodowego operatora straciły mniej niż firm z Czech i Węgier.

Reklama

Znacznie gorzej wygląda natomiast sytuacja Netii. Należy jednak zwrócić uwagę, iż firmy zaliczane do grona tzw. operatorów alternatywnych traciły na wartości zdecydowanie więcej niż papiery największych graczy na rynku. Z danych Deutsche Bank wynika, iż ten segment rynku stracił ostatnio średnio 31%. Inwestorzy redukując pozycje przede wszystkim pozbywają się właśnie tego typu firm. Netii dodatkowo nie pomaga wysokie zadłużenie oraz opóźnienia we wdrażaniu nowych usług spowodowane przedłużającymi się negocjacjami z TP SA.

- Wycenie europejskich telekomów nieco pomogły sugestie regulatorów, iż firmy tebędą mogły współpracować przy inwestycjach w sieci UMTS. Dodatkowo, sektor charakteryzuje się stosunkowo wysokim zadłużeniem, tak więc korzystne dla niego będą informacje o obniżce stóp procentowych. Spodziewamy się, iż Europejski Bank Centralny na taki krok zdecyduje się 11 kwietnia - powiedział PARKIETOWI Tomasz Bardziłowski z Credit Suisse First Boston. Jego zdaniem, do wzrostu wyceny telekomów potrzebna jest też poprawa ogólnych nastrojów na rynkach kapitałowych. - Sektor telekomunikacyjny będzie tym, który prawdopodobnie szybciej zyska na polepszeniu koniunktury - uważa analityk CSFB.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firmy | netia | Minimum
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »