Korekty wyników firm nie są groźne dla GPW

Wyniki finansowe korygują głównie firmy o marginalnym znaczeniu dla wartości indeksu.

Wyniki finansowe korygują głównie firmy o marginalnym znaczeniu dla wartości indeksu.

Po ostatnich spadkach na giełdzie, inwestorzy, oprócz obserwacji notowań indeksów za Atlantykiem, szukają innych czynników, które pomogłyby przewidzieć ruchy kreślone przez WIG. Półroczne raporty finansowe oraz korekty prognoz finansowych na ten rok stanowią niewątpliwie mocny sygnał dla uczestników rynku. W ostatnim tygodniu pojawiło się kilka komunikatów ze spółek informujących o mniejszych niż wcześniej podano zyskach za pierwsze półrocze, lub o powiększeniu istniejących strat.



1/4 równa się 80 proc.



Dla wartości WIG-u priorytetowe znaczenie ma sytuacja w spółkach z sektora tele-informatycznego, bankowo-finansowego oraz kilku spółek przemysłowych. Pierwsze 25 firm wchodzących w skład WIG ma w nim ponad 80 proc. udział i to one ważą na wycenie tego indeksu. Natomiast ostatnie korekty wyników finansowych w dół przeprowadzały spółki, które na pewno nie można zaliczać do pierwszej ligi, a można wręcz określić je jako spółki z najniższej klasy. Branże reprezentowane przez te firmy na pewno nie mogą być reprezentacją koniunktury giełdowej, są to bowiem Pemug, Milmet oraz od dawna borykająca się z kłopotami Compensa. Ważnej korekty z punktu widzenia rynku dokonały Kęty, które znacząco obniżyły swój zysk i przychody. Jednak i w tym przypadku nie można mówić o negatywnym wpływie otoczenia makroekonomicznego czy też np. odczuwalnym już wpływie podwyżki stóp procentowych. Obniżka kursu Kęt i tak nie stanowiła wstrząsu dla giełdy, bowiem ma ona jedynie 0,66 proc wagę w WIG, natomiast udział Compensy stanowi tylko 0,05 proc części WIG. Największy wpływ na WIG w ciągu ostatnich miesięcy miała przecena walorów Telekomunikacji, Elektrimu, PKNOrlen oraz niektórych banków.

Reklama



Mocna miedź



- Spółka o największym wpływie na kształt indeksu KGHM z udziałem równym 9,71 proc., mimo swojego dość dużego upolitycznienia, jest nieźle zarządzana i kurs jej akcji raczej nie powinien już spadać. KGHM prowadzi w tej chwili zdywersyfikowaną działalność i w związku z tym nie dojdzie do sytuacji, jak w roku 1997, gdzie po mocnej zniżce cen miedzi na rynkach terminowych, akcje spółki potaniały o ponad 50 proc. Udziały w spółkach związanych z telekomunikacją i mediami, na pewno zniwelują spadek wartości firmy jaki może nastąpić w przypadku korekty ceny miedzi. Wielkim atutem spółki jest pakiet akcji Polkomtela, który już po minionym półroczu zaczął wykazywać zysk. KGHM występuje w Polkomtelu w doborowym towarzystwie i wyłożenie przez nich kwoty na zakup koncesje UMTS, nie pogorszy wyceny miedziowej spółki - twierdzi Tomasz Stadnik, doradca inwestycyjny Credit Suisee Asset Management.



Słaby Elektrim



W zupełnie odmiennej sytuacji jest Elektrim, którego akcje mają 5,68 proc. udziału w konstrukcjiWIG. Dla tej spółki, a dokładnie dla zależnej PTC, klęską będzie przyznanie pięciu koncesji UMTS.

- W chwili obecnej na wycenę Elektrimu przypada w 90 proc. wartość PTC, zaś w przypadku gdy minister przyzna pięć koncesji na UMTS, to wartość ta obniży się o kilkadziesiąt procent. Najlepszym wyjściem dla Elektrimu byłoby chyba zbycie udziałów w PTC. W tej chwili PTC posiada jakościowo najgorszych klientów, natomiast cały czas firma jest sporo warta, a w przypadku sprzedaży tych aktywów spółka ma szanse uzyskania zastrzyku gotówki, który mogłaby umieścić w nie tak agresywnym biznesie. Cały czas spółka może wejść w energetykę, gdzie nie ma tak agresywnych i globalnych graczy jak w telekomunikacji. Rynek koryguje wycenę Elektrimu, ale wydaje się, że spółka nie zanotowała jeszcze swojego rocznego minimum - dodaje Tomasz Stadnik



Banki, IT, TP i Orlen = 55 proc.



Spółki z sektora IT, najmocniej reprezentowane są w indeksie przez Prokom i Softbank, które liczone razem posiadają 6 proc. udział w WIG. Ogłoszenie wspólnej strategii działania nie podniosło waluacji tych spółek, ale można to tłumaczyć nieznajomością szczegółów umowy. W momencie kiedy detale współpracy zostaną podane do wiadomości, walory tych spółek powinny wzrosnąć. Spadał również indeks WIG Banki. Największe podmioty wchodzące w jego skład mają 25-proc. wkład w wycenę WIG-u. Obniżkę wyniku finansowego prognozuje Bank Ochrony Środowiska, który jest jedynym bankiem z górnej półki obniżającym swoje wyniki. Natomiast bardzo dobre perspektywy, dotyczące zysków za ten rok, mają Pekao oraz BRE. Oba banki na pewno zanotują lepsze wyniki niż w zeszłym roku, zresztą cały sektor bankowy radzi sobie zupełnie przyzwoicie.

Nie powinien znacząco spadać również kurs PKNOrlen, który notuje duże co prawda większe wydatki związane z restrukturyzacją działalności ale jednocześnie powiększają się również jego przychody. Na wycenę PKNOrlen na pewno nie wpłynie cena koncesji za telefonię trzeciej generacji. Koncesja ta na pewno nie sprawi również kłopotów Telekomunikacji, której akcje systematycznie szukają dna i powoli zbliżają się do poziomu 20 zł, i chociaż podobno rynek się nie myli, byłaby to atrakcyjna wycena dla tego waloru. Wydaje się, że już niedługo wpływu na WIG nie będzie miał Bank Handlowy, którego free float nie odpowiada ponad 4 procentowemu udziałowi w indeksie, i który chyba zniknie z warszawskiego parkietu. Przyszłość spółek mających największy wkład w Warszawski Indeks Giełdowy, z wyjątkiem Elektrimu, nie wygląda źle. Jednak wpływ osiąganych przez te spółki wyników na poziom WIG jest wciąż marginalny. Od dłuższego czasu indeks warszawskiej gieldy reaguje przede wszystkim na zmiany notowań indeksu Nasdaq.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: bank | WIG | wyniki finansowe | KGHM Polska Miedź SA | firmy | GPW | UMTS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »