Lato na GPW będzie bardzo chłodne

Giełda jest w tak słabej formie jak reprezentacja Polski na mistrzostwach świata. Kolejne miesiące przyniosą dalsze spadki.

Giełda jest w tak słabej formie jak reprezentacja Polski na mistrzostwach świata. Kolejne miesiące przyniosą dalsze spadki.

Początek tygodnia na warszawskiej giełdzie przyniósł ponownie duże spadki. Równie kiepsko było w Budapeszcie. Zdaniem maklerów za przeceną stoją głównie inwestorzy zagraniczni, którzy wycofują swoje środki na bardziej perspektywiczne rynki. Choć w najbliższym czasie może dojść do odreagowania przeceny, specjaliści nie mają złudzeń że lato na giełdzie upłynie pod znakiem dalszych spadków. Wczoraj indeksy zniżkowały w trakcie sesji nawet ponad 4 proc. Ostatecznie WIG20 stracił 3,5 proc., a WIG 3,4 proc.

Nie ma optymizmu

Wczorajsze spadki były zaskoczeniem. - Wydawało się, że po słabym piątku dojdzie do odreagowania. Rynek jest jednak bardzo nerwowy. Podobnie było w Budapeszcie. To efekt rozgrywki kapitału zachodniego, który cały czas wychodzi z naszego regionu. Wczoraj popyt się cofnął i pozwolił rynkowi opadać. Wygląda to bardzo słabo - mówił PAP Marcin Skupień, makler DM BZ WBK.

Reklama

- Po ostatnich spadkach inwestorzy zagraniczni raczej z dużą ostrożnością będą traktować nasz rynek. Większą aktywność mogą przejawiać jedynie krótkoterminowi zagraniczni gracze, którzy mogą wykorzystać ostatnie tąpnięcie tylko do spekulacyjnych zagrywek - dodaje Dariusz Nawrot, makler BM BPH.

Zdaniem specjalistów zagranica coraz gorzej ocenia perspektywy rozwoju polskiej gospodarki.

- Wygląda na to, że duży zagraniczny inwestor, który wchodził w polskie akcje kilka lat temu, teraz realizuje zyski. Myślę, że albo negatywnie ocenia przyszłość polskiej gospodarki, albo znalazł sobie bardziej perspektywiczny rynek. Rosnące stopy procentowe za oceanem kuszą takich inwestorów, by wchodzić chociażby w obligacje amerykańskie - wskazuje Mirosław Saj, makler DM BISE.

- WIG20 przebił wsparcie na poziomie 2750 pkt. Możemy jeszcze się wybronić ze spadków, ale dużo zależy od posiadaczy jednostek funduszy inwestycyjnych. Ryzyko polega na tym, że zniechęceni przeceną mogą zacząć je umarzać. Dużo będzie też zależało od sytuacji na rynku surowców - mówił PAP Tomasz Nowak, analityk Millennium DM.

Budżet w tle

Zdaniem Tomasza Tołwińskiego, analityka banku Trigon Capital, z upływem czasu dla rynku coraz ważniejsza stanie się kwestia konstrukcji przyszłorocznego budżetu.

- To wpłynie istotnie na wizerunek gospodarki, a przez ten pryzmat zachodni inwestorzy oceniają polską giełdę - dodaje specjalista skandynawskiego banku.

Choć prognozy mówią o odreagowaniu na najbliższych sesjach, to w perspektywie kilku miesięcy większość specjalistów uważa, że rynek pogrąży się w spadkach.

- Trudno mieć złudzenia. Oceniam, że WIG20 na jesieni może spaść w okolice 2300 pkt - mówi makler DM BISE.

Jak w górę to stopy

GPW będzie poruszać się w rytm rynków amerykańskich. - Liczę, że spadki na zagranicznych giełdach powinny być wyhamowane, a kolejne sesje mogą przynieść odbicie - uważa makler BM BPH. Niestety ten optymizm jest krótkotrwały.

- Po zachodnich giełdach nie spodziewam się zdecydowanego odbicia i powrotu do kwietniowych szczytów. Dopóki nie ucichną sugestie o podwyżkach stóp procentowych za oceanem, trudno liczyć na diametralną poprawę sytuacji na światowych rynkach akcji. Taka polityka Fed zawsze wpływa negatywnie na ceny papierów spółek - uważa Piotr Wiśniewski, analityk DM Amerbrokers.

Nie należy zapominać, że od połowy maja silnie zniżkują notowania surowców. Wcześniejsze wzrosty, przede wszystkim miedzi, były paliwem dla hossy na rynkach akcji. Obecnie ciągną indeksy w dół.

Sebastian Gawłowski, Maciej Zbiejcik

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: WIG | lato | WIG20 | reprezentacja Polski | GPW | makler | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »