Mały pożar w Mazeikiu

Pożar, do jakiego doszło w poniedziałek w rafinerii Mazeikiu Nafta, nie miał wpływu na produkcję zakładu - poinformowała we wtorek rafineria.

Pożar, do jakiego doszło w poniedziałek w rafinerii Mazeikiu Nafta, nie miał wpływu na produkcję zakładu - poinformowała we wtorek rafineria.

"Pożar w rafinerii wybuchł 100 metrów do działu produkcyjnego" - poinformował we wtorek Mindaugas Voldemaras, rzecznik prasowy Mazeikiu. "Nawet nie kwalifikujemy tego zdarzenia jako pożar, bo doszło do niego podczas planowanego cięcia metalu" - powiedział Voldemaras. "Iskry ognia występują cały czas przy cięciu metalu i byliśmy na to przygotowani. Czuwały służby pożarnicze" - dodał. BNS podał, że poniedziałkowy pożar w Mazeikiu objął obszar 20 metrów kwadratowych i został ugaszony w ciągu 2 godzin. Po październikowym pożarze w Mazeikiu Nafta rafineria zmniejszyła swoją produkcję o połowę.

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: nafta | poząr | 'Wtorek' | pożar | rafineria | W.E. | Male
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »