Megadex przetrwa
Jutro odbędzie się walne zgromadzenie akcjonariuszy Elektrimu-Megadex (EMSA). Z naszych informacji wynika, że spółka zostanie dokapitalizowana i uniknie likwidacji. Wiele zależy jednak od tego, co zrobi Skarb Państwa.
- Prawie wszyscy akcjonariusze Elektrimu-Megadeksu są zdania, że spółka musi przetrwać. Firma zostanie wzmocniona - twierdzi Tomasz Holc, prezes EMSA. Przedsiębiorstwo ma problemy finansowe od czasu, gdy zawieszono realizację inwestycji Pątnów II. EMSA jest jej generalnym wykonawcą.
WZA rozpoczęło obrady przed miesiącem, ale przerwało je. EMSA potrzebowała czasu na analizy dotyczące operacji finansowej, która ma jej pomóc. Jedynym zagrożeniem dla dalszego istnienia firmy może być oprotestowanie uchwał walnego zgromadzenia przez Skarb Państwa, który ma ok. 0,5% walorów.
Megadex po dokapitalizowaniu zamierza uregulować długi, w tym również wobec Rafako. W III kwartale firma oddała raciborskiemu producentowi kotłów kilkanaście milionów złotych. - To, czy uregulujemy w IV kwartale pozostałe kwoty, zależy od decyzji jutrzejszego walnego - twierdzi Tomasz Holc. EMSA jest winna Rafako ok. 60 mln zł, z tego gwarancje płatności na blisko 46 mln zł wystawiły Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin i Elektrim.
Banki nadal rozmawiają
Konsorcjum banków, które ma udzielić kredytu na dokończenie inwestycji Pątnów II, nadal negocjuje szczegóły. Teraz strony rozmawiają w Warszawie i Londynie o udzieleniu pożyczki pod zastaw akcji Polsatu, którego właścicielem jest Zygmunt Solorz-Żak, największy akcjonariusz Elektrimu. Z naszych informacji wynika, że dzisiaj ma się odbyć kolejna runda rozmów, podczas których banki mają zdefiniować oczekiwania dotyczące zabezpieczeń kredytu.