Metale szlachetne i ropa nie do pobicia

Notowania metali szlachetnych znajdują się na dobrej drodze do zakończenia bieżącego tygodnia zwyżką. W przypadku palladu prawdopodobnie będzie najlepszy od dwóch lat. Presja na wzrost cen ropy naftowej to przede wszystkim efekt obaw dotyczących pojawiających się już zaburzeń eksportu tego surowca z Rosji do m.in. Europy. Analitycy liczą na powrót ropy z Iranu na rynki.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Najlepszy tydzień na rynku palladu od 2 lat

Notowania metali szlachetnych znajdują się na dobrej drodze do zakończenia bieżącego tygodnia zwyżką. W przypadku palladu, zwyżka ta jest szczególnie duża, bo wynosi już około 18%.

Oznacza to, że bieżący tydzień na rynku tego metalu prawdopodobnie będzie najlepszy od marca 2020 roku, a więc od dwóch lat.

Wzrost cen palladu wynika z faktu, że największym producentem tego metalu jest Rosja - odpowiada ona za około 40% globalnego wydobycia. Obecnie więc problem dotyka rynek palladu na dwa sposoby.

Reklama

Po pierwsze, transport i eksport palladu jest utrudniony ze względu na pojawiające się sankcje dotyczące m.in. płatności.

Po drugie, sami traderzy unikają obecnie surowców z Rosji - i dotyczy to nie tylko ropy naftowej, lecz właśnie m.in. palladu.

PALLAD

- - -
  • Max -
  • Min -
  • Stopa zwrotu - 1T -
  • Stopa zwrotu - 1M -
  • Stopa zwrotu - 3M -
  • Stopa zwrotu - 6M -
  • Stopa zwrotu - 1R -
  • Stopa zwrotu - 2R -
Zobacz również: GOLDE Olej reduk. 1% Olej reduk. 3.5%

Ropa blisko porozumienia z Iranem

W bieżącym tygodniu notowania ropy naftowej gwałtownie rosły - ostatni raz tak dynamiczna wzrostowa seria była obserwowana w połowie 2020 roku, kiedy to rynek ropy podnosił się po wcześniejszym ciosie wywołanym pandemią. Tymczasem końcówka bieżącego tygodnia przynosi próbę wypracowania pewnej równowagi - oczywiście względnej równowagi, biorąc pod uwagę utrzymującą się wysoką zmienność cen ropy.

Presja na wzrost cen ropy naftowej to przede wszystkim efekt obaw dotyczących pojawiających się już zaburzeń eksportu tego surowca z Rosji do m.in. Europy. Na razie nadal nie mamy do czynienia z bezpośrednimi sankcjami obejmującymi handel rosyjską ropą, jednak traderzy konsekwentnie unikają zamawiania ropy z Rosji w obawie, że sankcje te pojawią się w najbliższych dniach - zwłaszcza że sygnalizowała je już administracja amerykańska.

W obliczu napięć, które pojawiają się w związku z sytuacją w Rosji, na dalszy plan zeszła kwestia paktu atomowego z Iranem. A tymczasem negocjacje w tej sprawie trwają - i, co więcej, wiele wskazuje na to, że do porozumienia jest blisko. Wczoraj opublikowany został raport Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, w którym podano wyniki audytu nuklearnego w Iranie.

Jednak najważniejsze komunikaty dopiero przed nami. Już w najbliższych dniach ma mieć miejsce spotkanie na poziomie ministerialnym - na którym potencjalnie mogłyby się pojawić konkretne informacje dotyczące kształtu ostatecznego porozumienia. Na razie jednak nie została upubliczniona konkretna data spotkania - wiadomo jedynie, że dojdzie do niego najprawdopodobniej najpóźniej w poniedziałek.

Jeśli na rynku ropy naftowej pojawią się konkretne informacje dotyczące paktu nuklearnego, to będzie to oznaczało możliwość powrotu irańskiej ropy naftowej na międzynarodowy rynek w przewidywalnej przyszłości. To zaś może stanowić pewną równowagę dla presji wzrostowej na cenach ropy, która pojawia się w związku z obawami dotyczącymi rosyjskiego eksportu.

Sytuacja na rynkach 4 marca

Zła passa eurodolara nie ustępuje. Dzisiaj rano kurs EUR/USD osunął się w dół do okolic 1,10 - ten poziom obecnie stanowi istotne psychologiczne wsparcie dla notowań tej pary walutowej. Niemniej, wiele wskazuje na to, że bieżący tydzień dla kursu euro względem dolara zakończy się wyjątkowo słabo - to może być najgorszy tydzień dla eurodolara od 2 lat.

Notowaniom waluty wspólnoty szkodzi przede wszystkim sytuacja w Ukrainie. Dzisiaj spadki pogłębiły się głównie po niepokojących doniesieniach dotyczących walk na terenie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej - największego tego typu obiektu w Europie. Mimo uspokajających słów dotyczących braku podwyższonych poziomów promieniowania, na rynki finansowe powróciło na nowo nastawienie risk-off. Warto zaznaczyć, że konflikt w Ukrainie - mimo że najbardziej szkodzi gospodarkom rosyjskiej i ukraińskiej - negatywnie przełoży się także na gospodarki europejskie, ze względu na powiązania handlowe ze Wschodem.

Warto zwrócić również uwagę na kontynuację dobrej passy na rynku australijskiego dolara. Notowaniom tej waluty antypodów służą dynamiczne zwyżki cen surowców, począwszy od surowców energetycznych, przez metale, aż po towary rolne. Australia jest bowiem kluczowym producentem i eksporterem wielu z nich, m.in. węgla oraz pszenicy. Dzisiaj rano kurs AUD/USD sięga poziomu 0,7350-0,7370, czyli znajduje się na najwyższych poziomach od listopada 2021 r.

 

EUR/USD

1,0561 0,0028 0,27% akt.: 18.11.2024, 11:08
  • Kurs kupna 1,0561
  • Kurs sprzedaży 1,0561
  • Max 1,0571
  • Min 1,0531
  • Kurs średni 1,0561
  • Kurs odniesienia 1,0533
Zobacz również: CAD/JPY AUD/NZD AUD/JPY

OKIEM ANALITYKA - Fed w cieniu sytuacji w Ukrainie

W bieżącym tygodniu oczy praktycznie wszystkich inwestorów są zwrócone na Ukrainę. Kluczowym tematem, przewijającym się przez rynki finansowe, są oczywiście także potencjalne skutki sankcji, narzucanych na Rosję przez wiele państw świata.

Tymczasem na drugim planie pozostaje sytuacja w Stanach Zjednoczonych, która zapewne w innych uwarunkowaniach gospodarczych byłaby w centrum uwagi. Chodzi oczywiście o spekulacje dotyczące potencjalnych działań Rezerwy Federalnej w kwestii podwyżek stóp procentowych w USA.

Wielkimi krokami zbliża się marcowe posiedzenie Fed - jest ono zaplanowane na dni 15-16 marca. Prawdopodobnie zapadnie na nim decyzja dotycząca pierwszej w tym cyklu podwyżki stóp procentowych w USA. Obecnie rynki wyceniają już podwyżkę o 50 pb, zwłaszcza po niedawnych wysokich odczytach inflacji w USA i związanej z nimi presji na przyspieszenie działań przez Fed.

Do tego czasu inwestorzy będą uważnie śledzić dane makro, pojawiające się w USA. Wczorajszy odczyt ISM dla przemysłu okazał się rozczarowujący, jednak dane z rynku pracy (raport ADP, wnioski o zasiłek dla bezrobotnych) zaskoczyły na plus. Z kolei dzisiaj pojawią się kluczowe informacje z amerykańskiego rynku pracy (stopa bezrobocia, zmiana zatrudnienia, itd.) - jeśli okażą się one dobre, to otworzy to Rezerwie Federalnej drogę do odważnego podwyższania stóp procentowych w USA.

Sporządziła: Dorota Sierakowska - analityk Domu Maklerskiego BOŚ






DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: surowce energetyczne | ropa naftowa | metale szlachetne | pallad
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »