Miedź i cyna - wszystko w górę

Środowe notowania na Londyńskiej Giełdzie Metali przyniosły kolejny, dziewiąty z kolei, rekord ceny miedzi. Metal ten w najaktywniejszych kontraktach trzymiesięcznych osiągnął cenę 6535 USD za tonę.

Środowe notowania na Londyńskiej Giełdzie Metali przyniosły kolejny, dziewiąty z kolei, rekord ceny miedzi. Metal ten w najaktywniejszych kontraktach trzymiesięcznych osiągnął cenę 6535 USD za tonę.

Gorączkowe zakupy inwestorów ostudziła nieco informacja o zwiększeniu o 7750 ton giełdowych zapasów metalu, które wyniosły 119 050 ton. W efekcie miedzi chwilowo spadła do 6430 USD. Wysokie zapotrzebowanie na miedź jest efektem wzmożonego popytu ze strony rozgrzanej chińskiej gospodarki, która w I kwartale tego roku odnotowała wzrost PKB o 10%, czyli o 0,4% wyższy niż spodziewali się analitycy. Również inwestorzy indywidualni i instytucjonalni coraz aktywniej pragną uczestniczyć w surowcowej hossie, napędzając tym samym kolejne wzrosty cenowe.

Reklama

Spośród wielu metali, których wartość z sesji na sesję zwiększa się, warto zwrócić uwagę na cynę, która do tej pory nie wzbudzała większego zainteresowania inwestorów. W roku 2005 ceny cyny spadły wręcz o 14%. Podczas gdy w przypadku większości surowców wzrost wartości jest wynikiem obaw o wystąpienie niedoboru towaru na rynku, produkcja cyny jest na tyle rozproszona, że wzrost zapotrzebowania na metal skutkuje natychmiastowym zwiększeniem dostaw ze strony kopalń. Z tego powodu na rynku szybko przywracana jest równowaga, zapobiegając wzrostom cen. W tym roku na fali hossy na rynku surowców cena cyny również rośnie. Trzymiesięczne kontrakty na dostawę tego surowca podrożały od początku stycznia już o ok. 38% i w chwili obecnej trzeba za nie zapłacić 9120 USD za tonę. Zwyżka cen jest rezultatem spekulacji inwestorów, dla których cena cyny wydaje się na tyle atrakcyjna, że ryzykują jej zakup licząc na kontynuację surowcowego boomu. W czasie gdy wartość miedzi i cynku sięga maksimów cenowych, złoto i srebro biją ponad dwudziestoletnie rekordy cenowe, a nikiel i aluminium kilkunastoletnie, cena cyny pomału zbliża się do poziomu historycznego szczytu w okolicach 10 000 USD za tonę.

Inwestorzy szanse na wzrost notowań upatrują również w gospodarce Państwa Środka, które mimo zwiększenia rozmiarów produkcji coraz więcej surowca używanego do powlekania blachy żelaznej do wyrobu puszek konserwowych oraz ich lutowania importuje z zagranicy.

Drożeniu metali sprzyja również osłabienie amerykańskiej waluty, w której są one kwotowane. Analitycy oczekują, że cykl podwyżek stóp procentowych za oceanem może zakończyć się już w maju z uwagi na niższą od spodziewanej wartość inflacji PPI oraz kurczący się rynek nieruchomości i popyt konsumpcyjny.

Magdalena Grzybowska

makler papierów wartościowych

X-Trade Brokers

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: ceny miedzi | miedź | cyna | dolar | metal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »