Międzynarodowy Tras-Intur?
Czy zagraniczni inwestorzy branżowi obejmą nowe akcje Trasu-Inturu? Jeśli tak, będą mieć większość w kapitale i głosach.
Wczoraj rozpoczęła się prywatna subskrypcja akcji Trasu-Inturu. Jej podstawą są uchwały lipcowego NWZA spółki, które zdecydowało o emisji 2,8 mln walorów.
Do inwestorów z branży
2,5 mln papierów serii J może trafić do inwestorów branżowych. Niemiecki producent stolarki otworowej - Richert-Gruppe - deklarował, że obejmie akcje Trasu-Inturu, dające co najmniej 10-proc. udział w kapitale. - List intencyjny z Richert-Gruppe wciąż obowiązuje. Liczymy, że inwestor potwierdzi zainteresowanie naszą spółką, obejmując nowe walory - mówi Jan Mazur, prezes Trasu-Inturu. Walory mogą objąć ponadto firmy z branży spedycyjnej. Tu również w grę wchodzą zagraniczne podmioty. Jeśli wszystkie akcje zostaną subskrybowane, inwestorzy spoza Polski będą mieć około 26-proc. udział w kapitale i głosach.
300 tys. akcji serii I zostanie natomiast skierowanych do Jana Mazura. Szef giełdowej spółki, który już posiada przeszło 370 tys. akcji Trasu-Inturu, deklaruje, że obejmie wszystkie przewidziane dla niego papiery.
Cena emisyjna nowych walorów została wyznaczona na 2,5 zł, co odpowiada bieżącej wycenie rynkowej (wczorajszy kurs to 2,51 zł). W przypadku objęcia wszystkich nowych akcji, do spółki wpłynie więc 7 mln zł.
Prezes nie będzie sprzedawać
W czwartek z kolei odbędzie się pierwsze notowanie 350 tys. akcji serii H. Są to papiery wydane mniejszościowym udziałowcom Inturu KFS, z którym giełdowa spółka połączyła się w połowie roku. Cenę akcji Trasu przy wyznaczaniu parytetu wymiany ustalono na 4,03 zł. Większość tych walorów objął Jan Mazur. Zapewnia, że nie chce pozbywać się ich w bliskiej przyszłości. - To długoterminowa inwestycja. Nadal zamierzam zwiększać moje zaangażowanie kapitałowe w spółce, czego wyrazem jest m.in. udział w emisji akcji serii I - mówi szef Trasu- -Inturu.
Krzysztof Woch