Możliwy deficyt na rynku miedzi
Zapasy miedzi kurczą się ze względu na ożywienie w Chinach i wzrost popytu na metale przemysłowe z tego kierunku. Możliwy jest nawet deficyt miedzi w kolejnych okresach. W efekcie cena czerwonego metalu dalej rośnie - tona kosztuje już 7.360 dol. Analitycy zakładają, że w przyszłym roku może on dojść nawet 8 tys. dol. za tonę.
Zapasy surowca spadły właśnie do najniższego poziomu od 2014 roku. - Na rynkach miedzi widać zwyżki notowań w obliczu oczekiwanego deficytu tego metalu - mówi Jia Zheng, analityk Goldtrust Futures Co. Od marcowego dołka miedź podrożała już o 60 proc.
Premier Li Keqiang zapowiedział, że Chiny prawdopodobnie powrócą do bardziej "właściwego" poziomu rozwoju gospodarczego w przyszłym roku. Przypomniał jednocześnie, jak silne odbicie nastąpiło w tym kraju po wcześniejszym załamaniu związanym z pandemią.
Poza silnym popytem na metale przemysłowe w Chinach notowania metalu wspierają też informacje o szczepionce na koronawirusa. Daje ona nadzieję na powrót no normalności, a tym samym szansę na uniknięcie głębszego kryzysu i poprawę sytuacji gospodarczej na świecie. W efekcie mamy do czynienia ze wzrostami na globalnych rynkach akcji i surowców.
Analitycy Citigroup oczekują, że spodziewane ożywienie gospodarcze w 2021 r. będzie dalej wspierać popyt na metale, co przełoży się też pozytywnie na ich ceny, tym bardziej, że topnieją zapasy. Bank of America Merrill Lynch ocenia, że w przyszłym roku cena czerwonego metalu może wzrosnąć do 8 tys. dol. za tonę.
Eksperci rynkowi oceniają, że globalny deficyt miedzi w przyszłości jest nie do uniknięcia, między innymi ze względu na rozwój odnawialnych źródeł energii. Transformacja energetyczna i zeroemisyjność w 2050 roku to założenie europejskie, ale ambitne cele klimatyczne ogłosiły również Chiny. Objęcie prezydentury przez Joe Bidena pozwala oczekiwać, że także Stany Zjednoczone pójdą bardziej zdecydowanie w tym kierunku.
Tymczasem miedź jako doskonały przewodnik prądu jest nieodzowna w instalacjach solarnych, w energetyce wiatrowej czy w autach elektrycznych. Jest wykorzystywana do produkcji kabli, przewodów, urządzeń przemysłowych, silników elektrycznych, transformatorów, generatorów, baterii i systemów magazynowania energii.
W morskiej energetyce wiatrowej potrzeba około 6 ton miedzi na 1 MW energii. Z kolei do budowy elektrowni fotowoltaicznej o mocy 1 MW zużywa się około 3,1-4,8 tony miedzi. Popyt na surowiec wspierają też auta elektryczne. Przy ich produkcji stosuje się cztery razy więcej miedzi niż w tradycyjnych samochodach spalinowych.
Nie brak oczywiście czynników ryzyka. Pandemia zbiera żniwo - liczba zachorowań na świecie na Covid-19 jest ogromna. Nie wiadomo, czy postęp w zakresie szczepionek wystarczy, by zrównoważyć reperkusje trwającej pandemii.
Dodatkowo na rynki napłynęły gorsze dane z rynku pracy w USA. Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wyniosła 778 tys., więcej, niż spodziewali się ekonomiści z Wall Street, którzy prognozowali, że pojawi się 730 tys. nowych bezrobotnych. Tymczasem sytuacja gospodarcza w Stanach Zjednoczonych to jeden z kluczowych czynników dla rynku miedzi.
morb