Nasdaq daje 2,7 mld funtów za LSE
Amerykańska giełda nowych technologii Nasdaq zaproponowała 2,7 mld funtów (5,1 mld USD) za przejęcie londyńskiej giełdy (London Stock Exchange), co daje 12,43 funta na 1 akcję LSE.
Jest to już druga w tym roku oferta Nasdaqu. Poprzednią na 2,43 mld funtów Nasdaq (4,2 mld USD, 9,5 funta za akcję) złożył w marcu, ale został zmuszony ją wycofać w obliczu niechęci zarządu obawiającego się m.in. zmniejszenia rangi londyńskiego city w globalnym rynku kapitałowym. W międzyczasie Nasdaq powiększył swoje udziały w LSE do 25 proc.
LSE jest największą w Europie giełdą obrotu akcjami, ale jej rynkowa wycena jest niższa niż Deutsche Borse czy Euronextu.
W komunikacie Nasdaq zapowiedział, iż jego oferta jest końcowa i nie zostanie skorygowana w górę, o ile nie zostanie przebita przez kogoś innego. Nasdaq zapewnia też, iż w razie przyjęcia jego oferty zachowa odrębność LSE, która nadal będzie podlegać regulacji FSA (Financial Services Authority), komórki odpowiedzialnej za regulację usług finansowych londyńskiego city.
Od grudnia 2004 r. przejęciem LSE interesowały się Deutsche Borse, Euronext, NYSE, australijski bank Macquaire. W ostatnich 12 miesiącach spekulacje o możliwym przejęciu LSE wywindowały cenę jej akcji o ponad 120 proc.
W ostatnim tygodniu akcje LSE straciły na wartości 7 proc. spadając do poziomu 12,18 funta z powodu doniesień, iż konsorcjum banków nosi się z zamiarem utworzenia konkurencyjnej wobec LSE platformy obrotu akcjami. Spadek ceny akcji poniżej 13 funtów spowodował, iż przejęcie LSE znalazło się w zasięgu możliwości Nasdaq.
Na Nasdaq notowanych jest obecnie 3,2 tys. spółek, w tym Google. Giełda kojarzona jest przede wszystkim z hossą internetowych i telekomunikacyjnych spółek oraz ich nieoczekiwanym krachem w 2000 roku. Nasdaq podejmował już próby ustanowienia swojej europejskiej filii w Brukseli, ale wycofał się z nich.