Orlen chce do Czech
17 lub 22 kwietnia odbędzie się posiedzenie rady nadzorczej Orlenu, która ma wydać zgodę zarządowi koncernu na złożenie wiążącej oferty na zakup 63% akcji czeskiego Unipetrolu.
Zarząd koncernu zajmował się już ofertą na Unipetrol 6 kwietnia. Dwa dni później, tuż po walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, obradowała rada w nowym składzie (na dziewięć osób, do rady weszło pięć nowych). Jej członkowie otrzymali materiały związane z planami Orlenu dotyczącymi przejęcia Unipetrolu. Rada nadzorcza zgodziła się na to, żeby płocki koncern złożył ofertę wspólnie z dwoma partnerami: amerykańskim ConoPhillips i czeskim Agrofertem.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że rada zgodziła się na to, że w razie wygrania przetargu Orlen może odsprzedać Agrofertowi akcje tych spółek, w których Unipetrol kontroluje część udziałów. Przede wszystkim chodzi o spółki nawozowe: Lovochemię, Aliachem i Agrobochemię.
Termin składania ofert na Unipetrol upływa 23 kwietnia. Wcześniej Orlen złożył niewiążącą cenowo ofertę na czeską spółkę we współpracy z amerykańskim ConocoPhillips oraz czeskim Agrofertem. Według wcześniejszych informacji, oferta Orlenu warta jest 9-10 mld koron (ok. 1,3-1,4 mld zł). Pozostali inwestorzy dopuszczeni na krótką listę to Royal Dutch/ Shell (oferujący 11-13 mld koron) i MOL (7-9 mld koron). Czeski rząd chce sprzedać Unipetrol wraz z zadłużeniem części spółek zależnych holdingu, co według analityków może mieć wpływ na zainteresowanie oraz oferowaną w przetargu cenę.
Unipetrol to największy dostawca paliw na czeskim rynku. Spółka jest też właścicielem ok. 600 stacji benzynowych.