PKO BP da zyski?
W rozmowie z INTERIA.PL prezes PKO Banku Polskiego SA Andrzej Podsiadło zapowiada dobre wyniki i wypłatę dywidendy z zysku za 2004 r. Argumenty te, jego zdaniem, przemawiają za tym, że warto mieć i trzymać akcje banku.
INTERIA.PL: Czy PKO Bank Polski będzie dalej bankiem detalicznym?
Andrzej Podsiadło: Pozostanie, to jest nasza dominująca działalność, chociaż jesteśmy bankiem uniwersalnym, ponieważ prowadzimy również działalność korporacyjną, ale dominuje detal.
INTERIA.PL: I tak będzie przez cały czas?
Andrzej Podsiadło: Tak, przewidujemy, że w następnych latach również detal będzie dominującą częścią naszej działalności.
INTERIA.PL: Czy bank utrzyma dotychczasową dynamikę zysków?
Andrzej Podsiadło: Chcielibyśmy dalej pozostawać bankiem, który osiąga najwyższe zyski i one z roku na rok powinny być wyższe.
INTERIA.PL: Czyli rozumiem, że Państwo nie pozwolą sobie również odebrać palmy pierwszeństwa, jaką jest bycie największym bankiem w Polsce?
Andrzej Podsiadło: Nie chcielibyśmy. Chcemy pozostać nie tylko największym, ale i najlepszym bankiem, osiągającym najlepsze wyniki.
INTERIA.PL: Co Państwo będą robić w tym kierunku, żeby się jak najlepiej rozrastać? Spada zatrudnienie, więc trzeba to będzie w jakiś sposób zbilansować.
Andrzej Podsiadło: To jest cały zestaw czynności, które w tym celu wykonujemy, to jest i reorganizacja samego banku i jego modernizacja od strony technologicznej, sposobu zarządzania. W tym celu zakupiliśmy również nowy system informatyczny. To wszystko powinno umożliwić lepszą obsługę klientów i znacznie bogatszy i nowocześniejszy zestaw produktów, które chcemy oferować naszym klientom.
INTERIA.PL: Jaka będzie polityka dywidendy banku w 2005 r.?
Andrzej Podsiadło: Chcemy już z zysków tegorocznych wypłacać dywidendę. Taką sugestię będziemy składali inwestorom, akcjonariuszom, bo to ostatecznie ich decyzja przesądza o tym, czy dywidenda jest wypłacana czy nie. I chcielibyśmy, żeby ta dywidenda była w granicach 20-40 proc., ale być może będą podejmowane decyzje o wyższej dywidendzie.
INTERIA.PL: Czyli inwestorzy mogą spokojnie liczyć na osiągnięcie zysków?
Andrzej Podsiadło: Z pewnością. Sądzę, że inwestorzy mogą liczyć zarówno na zyski z dywidendy, jak i na to, że wartość akcji będzie systematycznie rosła.
INTERIA.PL: Jaka jest w planach przewidziana cena jutrzejszego debiutu?
Andrzej Podsiadło: My nie mamy takich planów.
INTERIA.PL: Sugestie, prognozy, propozycje ...
Andrzej Podsiadło: Mam nadzieję, że ona będzie wyższa niż cena zakupu akcji.
INTERIA.PL: Ile mniej więcej może to wynieść?
Andrzej Podsiadło: Niestety, tego się nie da przewidzieć, a ja nie chciałbym być tutaj wróżbitą. Sam jestem ciekaw.
INTERIA.PL: Na pewno Pan Prezes ma jakieś przewidywania, ile to mogłoby mniej więcej być, np. widełki cenowe, w jakich cena mogłaby się zmieścić?
Andrzej Podsiadło: Mnie nie wolno mówić o takich przewidywaniach, bo to miałoby charakter wpływania na kurs akcji. Mogę tylko wyrazić przekonanie, że cena będzie z pewnością wyższa niż cena zakupu.
INTERIA.PL: Dużo wyższa?
Andrzej Podsiadło: To zależy, kto czego oczekuje. Na pewno nie będzie tak wysoka, jak w przypadku Banku Śląskiego.
INTERIA.PL: Dla jednych duża to może być 5 proc., dla innych 30 proc.
Andrzej Podsiadło: To już zależy od indywidualnych oczekiwań.
INTERIA.PL: Co upublicznienie dało bankowi PKO BP?
Andrzej Podsiadło: Przede wszystkim staliśmy się bankiem bardziej przejrzystym, tzn. takim, który informuje o wszystkich zdarzeniach, które dzieją się w banku, zgodnie z procedurami określonymi dla spółek publicznych i każdy, kto patrzy na wyniki banku nie może mieć wątpliwości, że są to informacje rzetelne i prawidłowo oddające sytuację banku.
INTERIA.PL: Czy PKO Bank Polski wprowadzi do obrotu giełdowego Bank Pocztowy?
Andrzej Podsiadło: Na razie takich przewidywań nie mamy. Musielibyśmy to uzgodnić z drugim, większym zresztą niż PKO Bank Polski akcjonariuszem, ale oczywiście nie wykluczam takiej możliwości, z tym, że na pewno nie jest to perspektywa krótkiego okresu.
INTERIA.PL: Kiedy najwcześniej mogłoby to nastąpić?
Andrzej Podsiadło: Tak jak mówiłem, to trzeba uzgodnić z drugim akcjonariuszem. Myśmy na ten temat jeszcze nie rozmawiali. Trudno mi tutaj snuć jakieś prognozy.
INTERIA.PL: Czy myśli Pan o nowej emisji akcji? Kiedy ewentualnie mogłaby ona nastąpić?
Andrzej Podsiadło: Na razie mamy wystarczające kapitały i nie sądzę, żeby w najbliższym czasie zachodziła taka potrzeba.
Zobacz relację z czata z Andrzejem Podsiadło, który odbył się 9 listopada br. o 12:00
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o rynku pierwotnym, znajdziecie tutaj
W kilkanaście minut po rozpoczęciu pierwszej sesji notowań na giełdzie akcji PKO BP obroty na akcjach banku przekroczyły jeden miliard złotych.