PKP Cargo: Zatrzymanie debiutu spółki nie leży w niczyim interesie
Jeżeli debiutu giełdowego PKP Cargo nie będzie, to nie będzie też związanych z nim korzyści dla pracowników i spółki, więc zatrzymanie tego procesu nie leży w niczyim interesie - powiedział PAP członek zarządu PKP Cargo ds. finansowych Adam Purwin.
W środę rozpoczęły się mediacje między władzami firmy a działającymi w niej związkami zawodowymi. To rozmowy ostatniej szansy - poprzednie zakończyły się podpisaniem protokołu rozbieżności a załoga firmy opowiedziała się w referendum za strajkiem. Tymczasem termin planowanego debiutu coraz bliżej - projekt prospektu emisyjnego trafił do KNF w zeszłym tygodniu, a spółka ma wejść na giełdę w czwartym kwartale tego roku.
- Jesteśmy otwarci na rozmowy i do mediacji przystępujemy gotowi do prowadzenia dialogu na partnerskich zasadach. Jako zarząd i pracownicy prowadzimy intensywne prace, by do debiutu doszło w czwartym kwartale 2013 r. - powiedział PAP Purwin, który jest odpowiedzialny za finanse PKP Cargo, przygotowanie IPO (pierwszej oferty publicznej akcji spółki) i rozmowy ze stroną społeczną.
Związkowcy zarzucają władzom przewoźnika, że prospekt emisyjny spółki ma istotne braki. Działacze chcą nawet oficjalnie informować o tym KNF. - Prospekt emisyjny został sporządzony zgodnie z najlepszymi praktykami przyjętymi na rynkach finansowych, jest kompletny i zawiera wszystkie niezbędne informacje o spółce. Został przygotowany przy udziale wiodących firm prawniczych i naszych doradców finansowych - wyliczył w odpowiedzi Purwin. Zaznaczył, że przygotowanie prospektu wiązało się z "tytaniczną pracą". - Ogrom tej pracy wynikał z faktu, że będzie to pierwsza transakcja typu IPO w Europie przeprowadzona przez firmę działającą na rynku kolejowych przewozów towarowych - dodał.
Odnosząc się do mediacji ze związkowcami, członek zarządu PKP Cargo przypomniał, że spółka przedstawiła im własne propozycje dotyczące paktu gwarancji pracowniczych. - Uważamy, że jest to dobra tradycja w przypadku sprzedaży lub upubliczniania spółek z udziałem Skarbu Państwa. Zarówno trzyletnia gwarancja zatrudnienia jak i premia prywatyzacyjna w wysokości niemal połowy zeszłorocznego zysku PKP Cargo (120 mln zł) to bardzo konkretne korzyści dla pracowników, gwarantujące stabilność zatrudnienia w trudnej sytuacji na rynku pracy - powiedział.
Nie wykluczył, że władze firmy będą rozmawiać ze związkami także o możliwościach rozszerzenia zakresu paktu. - Ze szczegółami zapoznamy jednak najpierw stronę społeczną - zastrzegł. - Zależy nam na tym, by wszyscy pracownicy Cargo odnieśli korzyści z debiutu giełdowego. Rozumiemy ich obawy związane z prywatyzacją, ale z ich punktu widzenia sytuacja nie ulega zmianie: właściciel - PKP S.A. - pozostaje ten sam, pracownicy otrzymują trzyletnie gwarancje zatrudnienia i premię prywatyzacyjną - dodał.
Jak wyjaśnił, władze PKP Cargo będą przekonywać stronę społeczną do korzyści wynikających z IPO i przyjęcia paktu gwarancji pracowniczych. - To, czy korzyści wynikające z propozycji paktu gwarancji staną się udziałem ponad 20 tys. pracowników Cargo zależy od postawy związków zawodowych. Jeżeli debiutu giełdowego nie będzie, nie będzie też związanych z nim korzyści dla pracowników i spółki. Zatrzymanie procesu IPO nie leży w niczyim interesie, a ewentualny strajk osłabi pozycję PKP Cargo na niezwykle wymagającym rynku przewozów towarowych - zauważył.
- Wierzymy, że dla dobra pracowników spółki i wprowadzenia naszej firmy na giełdę, znajdziemy pole do kompromisu w kwestii paktu - podsumował Purwin.
Obecnie 100 proc. akcji PKP Cargo należy do PKP S.A. Na warszawskiej giełdzie ma być sprzedanych między 25 proc. a 50 proc. akcji przewoźnika minus jedna akcja. Pakiet kontrolny zostanie na razie w rękach PKP S.A.
PKP Cargo to największy polski kolejowy przewoźnik towarowy i drugi po Deutche Bahn w Unii Europejskiej. W 2012 r. skonsolidowany zysk netto spółki wyniósł 267 mln zł, EBITDA 767 mln zł, a przychody - ok. 5,2 mld zł. Są to wyniki wyliczone według Międzynarodowych Standardów Sprawozdawczości Finansowej.
Na koniec zeszłego roku udział spółki w krajowym rynku przewozów towarowych (wg masy towarowej) wyniósł ok. 47 proc. PKO Cargo - nie licząc spółek zależnych - zatrudnia ok. 24 tys. pracowników.