Pociąg ruszył

Odmiana nastrojów

W środę rynki amerykańskie zakończyły sesję niewielkimi zmianami indeksów. Dobre nastroje krótko po otwarciu sesji zapanowały natomiast na rynkach europejskich, gdzie oczekiwano, że ECB oraz Bank Anglii pójdą w ślady Fed i obniżą stopy procentowe.

W naszym kraju pierwsze trzy kwadranse notowań przyniosły spadki indeksów. Tym razem WIG 20 został powstrzymany na poziomie 1205 punktów, a więc nieco wyżej niż wynosiło minimum, jakie indeks ten zanotował w środę. Stało się to początkiem trwających do końca sesji zakupów. Na zamknięciu wzrosły wartości wszystkich indeksów. Najwięcej, 3,7 proc. zyskał TechWIG. Ogółem w dwóch systemach notowań wzrosły ceny 95 spółek, 61 spadły, a 35 nie zmieniły się. Wśród spółek notowanych w systemie podwójnego fixingu największe wzrosty cen uzyskały: Polar, Trans Universal Poland, Nordea, Garbarnia i 7bulls, natomiast największe spadki objęły: Sanwil, Best, Espebepe, Amerbank, Ekodrob oraz TU Europa. Spośród spółek notowanych w systemie ciągłym największe wzrosty cen osiągnęły: Mieszko, Wandalex, MCI, Bauma i Getin, a najwięcej spadły: STGroup (spółka notowana po raz ostatni), Mostostal Płock, Energomontaż Północ, Pażur i Sterprojekt. Obroty w obu systemach notowań zwiększyły się o 29 proc. do 193 mln zł. Największe udziały do łącznych obrotów wniosły: PKN Orlen, Pekao, Telekomunikacja Polska, Netia, Orbis, KGHM, Elektrim, Agora, PBK, ING Bank Śląski, Softbank i BRE.

Pomogły stopy

Po niepewnym początku sesji inwestorzy przystąpili do zakupów. Wśród dużych spółek znaczne wzrosty, pociągające w górę cały rynek, osiągnęły między innymi Telekomunikacja Polska, Pekao i KGHM. Symptomatyczne dla dokonującej się zmiany nastawienia wśród inwestorów było zachowanie kursu Netii, która po porannych znacznych spadkach, spowodowanych niedawną publikacją wyników finansowych i obniżeniem ratingu, kończyła sesję ponad 5-proc. zwyżką ceny. Wyraźnie odbiło się to również na zachowaniu TechWIG-u, który wcześniej nie nadążał za innymi indeksami, a na koniec sesji okazał się ich liderem.

Wzrosły nieco giełdowe obroty, w mniejszym jednak stopniu, niż możnaby oczekiwać po skali wczorajszego wzrostu.

Prawdopodobnie wraz z ruchem ceny w górę zmieniały się oczekiwania inwestorów co do dalszego zachowania się rynku. Systematyczne wzrostu podczas sesji najwyraźniej rozbudziły nadzieje na rychły powrót do silnej fali wzrostowej, rozpoczętej w październiku.

Wczorajszym wzrostom z pewnością pomogły decyzje Banku Anglii oraz Europejskiego Banku Centralnego o obniżkach stóp procentowych o 50 punktów bazowych, chociaż nie stanowiły one impulsu inicjującego wzrosty w Warszawie. Najwyraźniej inwestorzy uznali, że nie ma powodów by nasz rynek trwał w tendencji spadkowej, gdy na rynkach zagranicznych utrzymują się wzrosty. Podobna sytuacja miała miejsce również przed miesiącem, gdy nasz rynek początkowo ignorował wzrostową falę na rynkach zagranicznych, w końcu dołączył do nich imponując dynamiką wzrostów.

Trudno przesądzić, czy tak będzie również i tym razem. Wydaje się jednak, że rynek oswoił się już ze słabymi w większości spółek wynikami finansowymi za trzeci kwartał. Przyszły tydzień może przynieść oczekiwania na obniżkę stóp procentowych również w naszym kraju, co może wzmagać na rynku akcji nastroje prowzrostowe. Po to jednak, by tendencja zwyżkowa była kontynuowana, potrzeba systematycznego dopływu kapitałów na rynek. Sesje październikowe pokazały, że takie kapitały można było do rynku przyciągnąć. Obecnie zadanie jest o tyle trudniejsze, że rynek znajduje się o ponad 20 proc. wyżej.