Police poprawiają wyniki

- Ostatnie wyniki Zakładów Chemicznych Police są lepsze niż ubiegłoroczne, ale z punktu widzenia zadań, jakie stoją przed firmą, w tym planów restrukturyzacyjnych, są jeszcze niesatysfakcjonujące - powiedział w piątek w Szczecinie prezes firmy Zbigniew Miklewicz.

- Ostatnie wyniki Zakładów Chemicznych Police są lepsze niż ubiegłoroczne, ale z punktu widzenia zadań, jakie stoją przed firmą, w tym planów restrukturyzacyjnych, są jeszcze niesatysfakcjonujące - powiedział w piątek w Szczecinie prezes firmy Zbigniew Miklewicz.

Prezes spodziewa się, że Zakłady zakończą ten rok zyskiem, a ich sytuacja ulegnie znacznej poprawie najpóźniej po dwóch latach od wdrożenia programu restrukturyzacyjnego.

Jak dodał, strata operacyjna w pierwszym półroczu 2010 r. wyniosła ok 22 mln zł, a strata netto ok. 18 mln zł.

Miklewicz przypuszcza, że druga połowa br. będzie dla firmy lepsza. Ma na to wpłynąć m.in. spodziewana wyższa sprzedaż na rynku nawozowym, stabilizująca się sytuacja na nim, co wskazuje, że kryzys na tym rynku minął - wyjaśnił. Zdaniem Miklewicza, na ustabilizowanie sytuacji finansowej firmy wpłyną także wzrosty cen za płody rolne.

Reklama

Dodał też, że spółka od lutego wróciła na rynek międzynarodowy i eksportuje ponownie swoje produkty, z czym w ubiegłym roku miała problemy. Wśród klientów Polic są m.in. Niemcy, kraje azjatyckie i Ameryki Płd.

Prezes przypomniał, że w Zakładach jest negocjowany nowy układ zbiorowy. Związkom zawodowym przedłożono program dobrowolnych odejść; w ciągu najbliższych dwóch - trzech lat z firmy ma odejść ok. 600 pracowników. Zostały też zablokowane podwyżki płac.

Prezes przyznał, że już teraz w sposób naturalny spada zatrudnienie w przedsiębiorstwie, bo część pracowników odchodzi na emerytury, część zmienia pracę, a na ich miejsce nie są przyjmowani nowi.

Według danych przekazanych przez zarząd Polic dziennikarzom, firma w pierwszym półroczu 2010 r. zanotowała ponad 922 mln przychodów ze sprzedaży. To ponad 5 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zarządowi udało się zmniejszyć stratę netto do 18 mln - w porównaniu do - 232 mln zł po sześciu miesiącach 2009 r.

Zarząd poinformował także, że Police i PGNiG podpisały w piątek aneks do porozumienia, dotyczącego spłaty zadłużenia firmy za dostarczany gaz. Wejście w życie jego zapisów uzależnione jest od zaakceptowania przez radę nadzorczą planu restrukturyzacyjnego firmy.

Zgodnie z aneksem, Police zobowiązują się do zapłaty całości zadłużenia w dziesięciu kwartalnych ratach od końca września br. Co kwartał mają płacić 14 mln zł. Całkowita spłata ma nastąpić z końcem 2012 r. Decyzja rady nadzorczej w sprawie planu restrukturyzacyjnego planowana jest wstępnie na listopad tego roku. Zadłużenie Polic wobec PGNiG to ok. 120 mln zł.

W czerwcu br. Police podpisały z Agencją Rozwoju Przemysłu umowę pożyczki na kwotę 150 mln zl. Pieniądze, które już trafiły do spółki, to indywidualna pomoc publiczna na ratowanie firmy. Pożyczka może być wykorzystana na bieżące wydatki operacyjne, związane z podstawową działalnością firmy, czyli głównie na zakup surowców do produkcji.

ZCh Police o pożyczkę ubiegały się od 15 grudnia 2009 r. Jej przyznanie było uzależnione od zgody Komisji Europejskiej. KE pożyczkę zatwierdziła pod koniec maja. Czas kredytowania Polic wynosi sześć miesięcy.

ZCh Police to jedna z największych w kraju firm z branży chemicznej, produkujących nawozy fosforowe i biel tytanową.

Sprawdź bieżące notowania Polic na naszych stronach

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Police | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »