Polska ma czas do 2014/2015 roku

Zdaniem byłego ministra finansów Mirosława Gronickiego bardzo prawdopodobne jest, że kolejne spowolnienie gospodarcze w Polsce rozpocznie się w 2014 lub 2015 roku.

Według Gronickiego, jeżeli nic nie zostanie zrobione w celu redukcji deficytu strukturalnego, poziom długu publicznego liczony wg definicji unijnej około 2018 roku mógłby osiągnąć poziom 70 proc. PKB.

"Nasza gospodarka poddaje się cyklom koniunkturalnym. Bardzo prawdopodobne jest, że kolejne spowolnienie rozpocznie się w 2014 lub 2015 roku. Jeżeli nic nie zostanie zrobione w celu redukcji deficytu strukturalnego, poziom długu publicznego liczony wg definicji unijnej koło 2018 roku mógłby dojść do poziomu 70 proc. PKB" - powiedział Gronicki na konferencji. "Redukcja deficytu strukturalnego o 1 do 1,5 proc. PKB rocznie nie jest bolesna, jest do wykonania" - dodał.

Reklama

Ministerstwo Gospodarki prognozuje, że wzrost PKB w III i IV kwartale może wynieść po 3,5 proc., a produkcja przemysłowa w październiku może również osiągnąć wynik dwucyfrowy - powiedziała we wtorek PAP Aneta Piątkowska z resortu gospodarki.

"Dane GUS są wyższe od oczekiwań MG, głównie w wyniku wyższej od oczekiwań aktywności sektora przetwórstwa przemysłowego. W okresie trzech kwartałów tego roku produkcja była wyższa o 10,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Dane wskazują na utrzymywanie się ożywienia w sektorze przemysłowym; oczekujemy, że w IV kwartale aktywność sektora utrzyma się na zbliżonym poziomie" - powiedziała PAP Piątkowska.

GUS podał we wtorek, że produkcja przemysłowa we wrześniu wzrosła o 11,8 proc. rok do roku, po wzroście o 13,6 proc. rok do roku w sierpniu, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 13,2 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa we wrześniu, w ujęciu dwunastomiesięcznym, wzrosła o 11,1 proc., natomiast w porównaniu z sierpniem 2010 roku wzrosła o 10,8 proc.

"Sektor przemysłowy oraz budowlany w III kwartale pozytywnie wpłynęły na wzrost gospodarczy. Dynamika PKB w tym kwartale nie powinna znacząco odbiegać od notowanej w II kwartale. Oczekujemy także kontynuacji powyższych trendów w ostatnim kwartale 2010 roku. Na skutek działania efektów kalendarzowych (jeden dzień roboczy mniej) produkcja w październiku może wzrosnąć nieznacznie wolniej, niż we wrześniu, w tempie zbliżonym do 10 proc. Jednak w ostatnich miesiącach tego roku powinna ponownie przyspieszyć i rozwijać się w tempie dwucyfrowym" - dodała Piątkowska.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKB | produkcja przemysłowa | spowolnienie gospodarcze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »