Ponad 2 mld euro na przejęcia
Nie można wykluczyć, że debiut PZU na giełdzie nastąpi po dokonaniu przez spółkę akwizycji - poinformował prezes spółki Andrzej Klesyk w radiu PiN.
- Jak najbardziej można sobie wyobrazić ten scenariusz, tym bardziej, że debiut na GPW to nie jest czerwiec, a najwcześniej czerwiec przyszłego roku. I to będzie decyzja akcjonariuszy, czy i w jakiej formie debiut nastąpi. Mam obowiązek przygotowania debiutu jak najwcześniej. To byłoby możliwe w czerwcu przyszłego roku, a później, powiedzmy co kwartał, spółka miałaby "okienko debiutowe" - powiedział Klesyk w radiu PiN. Dodał, że z punktu widzenia spółki debiut wcale nie musi nastąpić w możliwie najkrótszym czasie, bo PZU nie potrzebuje kapitału.
- Będziemy przyglądać się rynkowi pod kątem akwizycji, ale do tanga trzeba dwojga. Niestety, nie możemy znaleźć tej drugiej osoby - poinformował prezes.
Zapewnił, że środków finansowych na przejęcie spółce wystarczy. Mogłaby ona przeznaczyć na ten cel nawet ponad 2 mld euro. - 2 mld euro wystarczyłoby, by kupić część AIG ze wschodniej i centralnej Europy i jeszcze by dużo zostało - poinformował Klesyk. Dodał, że PZU przyglądało się pewnej spółce ubezpieczeniowej na Bałkanach, ale po dokonaniu due-diligence zrezygnowało z planów kupna firmy. - Mniej więcej raz na pół roku mamy prowadzony proces due-diligence i mamy nadzieję, że się w końcu zdecydujemy - poinformował. PZU jest zainteresowane inwestycjami w regionie wschodniej i centralnej Europy, przy czym Europa centralna jest dla spółki bardziej atrakcyjna. Prezes niekoniecznie byłby za kupnem banku przez PZU.
- Historia grup bankowo-ubezpieczeniowych na świecie pokazuje, że nie ma przykładów grupy, która odniosłaby sukces i w bankowości i w ubezpieczeniach. To są dwa osobne biznesy, kompletnie różne i wielu synergii tam nie ma - ocenia. Również sceptycznie Klesyk podchodzi do pomysłu połączenia PZU i PKO BP. - Obie spółki mają dużo do zrobienia wewnątrz - mówi. Prezes poinformował, że gdyby nie pojawiła się "trójka z przodu" w wycenie PZU przy debiucie giełdowym, byłoby to jego "osobistą porażką". - Im bliżej 40 mld zł tym lepiej - poinformował. Minister skarbu Aleksander Grad poinformował w piątek, że wycena PZU sporządzona przez bank Nomura i JP Morgan i wynosi ok. 38 mld zł, a po odjęciu wielkości wypłaconych dywidend osiąga wartość 25,25 mld zł. Prezes powiedział, że tegoroczny wynik netto PZU może być rekordowy i wynieść 3,7-4 mld zł. - Jest duża szansa, że w tym roku osiągniemy rekordowy wynik netto, w przedziale między 3,7-4 mld zł - poinformował. We wrześniu prezes informował, że zysk netto PZU za pierwszych siedem miesięcy tego roku wyniósł 2,7 mld zł.
Czytaj również: