Tym samym zrealizował się scenariusz bazowy, bowiem po przełamaniu w/w klastra należało brać pod uwagę możliwość urzeczywistnienia się takiego właśnie wariantu. Krótko podsumowując, na razie obóz byków bez dużych problemów kontroluje sytuację na rynku. Zresztą obrona tzw. pierwszego wsparcia fibo: 2153-2160 pkt (sesja poniedziałkowa) była jawnym dowodem potwierdzającym ten właśnie fakt.
Kupujący uaktywnili się bowiem tam, gdzie generalnie należało się tego spodziewać, nie dopuszczając do pogłębienia się ruchu kontrującego. W moim odczuciu wymieniony przedział cenowy (skonstruowany na bazie dwóch podstawowych zniesień: 23.6 proc. i 38.2 proc.) powinien nadal pełnić rolę ważnego punktu odniesienia jeśli chodzi o lokalne zapory popytowe fibo. Bardzo ciekawie prezentuje się również sytuacja z najbliższymi zaporami podażowymi. Oczywiście głównym celem dla byków jest w tym momencie klaster cenowy: 2237-2244 pkt. O ważnym filtrze cenowym dla wymienionego oporu wspomnę w opracowaniach online (standardowo będę chciał wykorzystać w tym przypadku zniesienie zewnętrzne 113.0 proc.).
W niniejszym opracowaniu chciałbym natomiast wyeksponować strefę: 2299-2305 pkt, wytyczoną na bazie aż czterech, wiarygodnych projekcji cenowych (między innymi w tym relatywnie wąskim obszarze cenowym wypada zniesienie 161.8 proc.). Tak więc w następstwie trwałego wybicia przetestowanego wczoraj oporu: 2237-2244 pkt seria wrześniowa powinna zacząć podążać w kierunku następnego, bardzo charakterystycznego zgrupowania zniesień: 2299-2305 pkt.
W moim odczuciu - biorąc pod uwagę horyzont czasowy wykorzystany do konstrukcji tej strefy - niejako z założenia trzeba liczyć się tutaj z możliwością inicjowania przez podaż aktywnych działań obronnych. Pierwszym symptomem wyczerpywania się potencjału wzrostowego kreowanego obecnie ruchu byłby według mnie powrót FW20U2120 poniżej znanej nam już zapory cenowej: 2214-2219 pkt (wspominałem o tej kwestii we wczorajszych opracowaniach online).
Paweł Danielewicz








