Glapiński nie poruszył złotym - komentował w czwartkowe popołudnie Marek Rogalski, analityk DM BOŚ. "Szef NBP nie wykluczył dalszych obniżek stóp, które jego zdaniem są dostosowaniem do sytuacji w której mamy spadającą inflację, ale jednocześnie podtrzymał ich docelowy poziom na 3,50-3,75 proc., co może oznaczać od jednej do dwóch obniżek w 2026 r." - Marek Rogalski zwrócił uwagę, że wyraźnie widać, iż RPP będzie reagowała na bieżące dane.
"Złoty zbytnio nie reaguje na te informacje, zerkamy na rynki globalne (EURUSD) i ewentualnie doniesienia ws. Ukrainy, choć coraz wyraźniej widać, że taktyką Rosji na negocjacje jest ich gmatwanie i skłócanie ze sobą krajów Zachodu, niż dążenie do jakichś konstruktywnych rozwiązań" - podsumował Marek Rogalski.
Kursy walut. Złoty powróci do silniejszej korelacji z dolarem?
Z kolei Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, stwierdziła w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że po wczorajszej obniżce stóp proc. wszyscy sobie zadawali pytanie, co dalej i czekali na jakieś wskazówki. "Wydaje się, że je dostali" - powiedziała Monika Kurtek.
"Prezes zapowiedział, że po obniżkach, które zostały dokonane, raczej należy spodziewać się przerwy, a następnie powrotu do obniżek. Można powiedzieć, że rynki dostały dwa komunikaty. Po pierwsze, że na razie przerwa, a następnie, że to jeszcze nie jest koniec obniżek stóp" - dodała ekonomistka Banku Pocztowego.
Jak ocenia Monika Kurtek, obecnie polska waluta powróci do silniejszej korelacji z dolarem. "Ostatnio widoczne jest osłabienie dolara w stosunku do euro, w oczekiwaniu na obniżkę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Wczoraj dużo się działo na tej parze walutowej, dzisiaj mamy względną stabilizację, ale na tych osłabionych poziomach" - powiedziała.
















