Próbne transakcje na Giełdzie Energii

Sześciu z czternastu dotychczas zarejestrowanych uczestników przeprowadziło wczoraj próbne transakcje podczas inauguracyjnej sesji Giełdy Energii.

Sześciu z czternastu dotychczas zarejestrowanych uczestników przeprowadziło wczoraj próbne transakcje podczas inauguracyjnej sesji Giełdy Energii.

Na podstawie złożonych zleceń średnia ważona cena energii ukształtowała się na poziomie 83,99 zł za MWh. Średnia stawka obowiązująca w długoterminowych kontraktach zawieranych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne w latach 1993-98 z wytwórcami energii wynosi natomiast około 110 zł za MWh.

Pierwszym z uruchomionych przez Giełdę Energii segmentów jest Rynek Dnia Następnego, na którym zlecenia zakupu i sprzedaży energii można składać w ciągu sześciu dni przed sesją i do godziny 8.00 dnia notowań.

Na podstawie zleceń wyznaczane są zagregowane krzywe popytu i podaży, których przecięcie wyznacza cenę dla danej godziny. Do końca czerwca wszystkie przeprowadzane operacje będą miały testowy charakter (bez dostaw energii i płatności). Rzeczywisty handel rozpocznie się natomiast 1 lipca br. - Myślę, że możemy już mówić o sukcesie giełdy, biorąc chociażby pod uwagę liczbę uczestników. Pierwsza sesja przebiegała sprawnie i bez zakłóceń, a jej wyniki przerosły nasze oczekiwania - stwierdził Javier Alonso, prezes zarządu Giełdy Energii.

Reklama

Całkowity wolumen obrotu energią odnotowany na wczorajszej sesji wyniósł 4867 MWh. Maksymalna cena godzinowa ukształtowała się natomiast na poziomie 91,50 zł za MWh, a minimalna 80 zł za MWh.

- Wielkość obrotów w pierwszym dniu wskazuje na to, że giełda będzie wkrótce odgrywała kluczową rolę w liberalizacji polskiego rynku elektroenergetycznego. Cena pierwszych transakcji była znacznie niższa od tej, jaką obecnie płacą spółki dystrybucyjne i jest to niewątpliwie sygnał, że finalni odbiorcy energii będą wkrótce ponosili mniejsze koszty z tytułu jej zużycia - mówił David Hunter, przewodniczący rady nadzorczej Giełdy Energii reprezentujący jednego z jej głównych udziałowców - Elektrim.

Zdaniem zarządu giełdy, do końca bieżącego roku w obrocie rynkowym powinno znaleźć się około 5% wytwarzanej w Polsce energii elektrycznej. W dłuższej perspektywie udział ten może natomiast wzrosnąć do 30%. Ilość energii, która ostatecznie trafi na giełdę, będzie zależała jednak przede wszystkim od terminu uwolnienia cen energii elektrycznej, co może nastąpić dopiero po wprowadzeniu Systemu Opłat Kompensacyjnych (SOK). Kompensaty te mają wyrównać różnice między przychodami wytwórców gwarantowanymi kontraktami długoterminowymi z PSE a przychodami, jakie będą mogły osiągnąć po uwolnieniu cen. Giełdę Energii utworzyło konsorcjum zorganizowane przez Elektrim. Jej największym udziałowcami są Skarb Państwa (30% minus 1 akcja), Elektrim (10% plus 1 akcja), hiszpańska Endesa (10%), GPW (10%) oraz PSE (10%).

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: giełda energii | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »