Prognoza dla WIG20

Pamięć o dynamicznych wzrostach z piątku i poniedziałku nadal ożywia nadzieję na pokonanie tej bariery. Zwolennicy tego scenariusza wierzą w jego realizację już na najbliższych sesjach. Impulsem do wzrostów cen akcji mogłaby się stać kolejna obniżka stóp procentowych NBP. A ta staje się bardzo prawdopodobna i może wynieść 25 pkt baz. Czy tak się stanie, dowiemy się 28 lutego, drugiego dnia posiedzenia RPP.

Ważnym dla giełdy czynnikiem jest ciągły napływ pieniędzy inwestorów indywidualnych do funduszy lokujących w akcje. Koniunkturę może również napędzać dobre zachowanie rynków zagranicznych. Wczoraj giełda w Tokio zanotowała największy wzrost w tym miesiącu: Nikkei zyskał 3,0 proc., a Topix 2,6 proc. Wyraźnie rosły także indeksy w Europie.

Po wtorkowej niezbyt udanej sesji w Warszawie pojawiają się jednak głosy, że zaczyna brakować impulsów do dalszych wzrostów. Mimo zwyżki na większości giełd zagranicznych polski indeks blue chipów większą część dnia spędził pod kreską. Nie pomogło nawet opublikowanie dobrych wyników Pekao i BPH. Oba banki zarobiły w 2005 r. więcej niż spodziewali się analitycy, ale nie wpłynęło to na ich notowania.

Dalsza koniunktura na giełdzie będzie w dużym stopniu zależała od zachowania inwestorów zagranicznych. Jeśli masowo przystąpią do realizacji dużych już zysków, to korekta będzie nieunikniona. Jej zwolennicy spodziewają się zniżki indeksów przekraczającej 5 proc.

Na koniunkturę na GPW mocno wpływają ceny surowców strategicznych. Ropa i miedź w dużym stopniu decydują bowiem o zachowaniu Orlenu i KGHM, spółek o największym udziale w indeksie WIG20. W ostatnich dniach ropa znowu zaczęła rosnąć na rynkach międzynarodowych. Wzrostowi cen sprzyjają informacje o możliwych zakłóceniach w dostawach z Nigerii, która jest największym dostawcą tego surowca na kontynencie afrykańskim. Miedź co prawda na ostatnich sesjach znalazła się nieco poniżej rekordów z początku lutego, nadal jednak perspektywy dla niej wydają się dobre. Analitycy przewidują, że także i w tym roku popyt na metal będzie wyższy od podaży. To dobra wiadomość dla lubińskiego kombinatu. Skorzysta na tym WIG20?

Czy WIG20 przebije 3000 pkt?

1) Jak wysoko sięgnie zwyżka

2) Jak długo potrwa

Tomasz Bardziłowski, CA IB Securities

1) WIG20 2900 pkt.

2) Ostatnia zwyżka wiązała się z napływem środków z zagranicy. Impulsów do wzrostów zaczyna jednak brakować, co widać było już na wczorajszej sesji. Dlatego rośnie ryzyko korekty.

Dariusz Nawrot, analityk BM BPH

1) WIG20 2970 pkt.

2) W najbliższych tygodniach oczekiwałbym spadków, a nie wzrostów. Największym zagrożeniem dla giełdy jest ryzyko wycofywania się zagranicznych inwestorów. Ostatnie sesje przyniosły napływ pieniędzy na rynki wschodzące, w tym polski. Trzeba jednak pamiętać, że nastawienie zagranicy może się odwrócić. Wówczas krajowi inwestorzy, mimo dużego napływu środków do funduszy, raczej nie będą w stanie zapobiec przecenie.

Mirosław Saj, analityk BISE

1) WIG20 2950 pkt.

2) Nowe szczyty na giełdach zagranicznych powodują zainteresowanie także naszą. Trzeba jednak przyznać, że polski rynek jest nieobliczalny. WIG20 równie dobrze może gładko pokonać 3000 pkt, jak spaść. Nie można wykluczyć głębszej korekty, w której indeksy mogą stracić ponad 5 proc.

Rafał Salwa, niezależny analityk

1) WIG20 3150 pkt.

2) Dalszym wzrostom sprzyja ciągły napływ pieniędzy do funduszy inwestujących w akcje. Dodatkowym impulsem może okazać się obniżka stóp procentowych przez RPP. Do tego trzeba dodać korzystną atmosferę na giełdach zagranicznych. Dzięki temu do końca maca WIG20 może wzrosnąć do 3150 pkt.

Piotr Wiśniewski, analityk DM Amerbrokers

1) WIG20 3000 pkt.

2) Nasz rynek pokazał, że jest bardzo silny. Dlatego jestem optymistą i w najbliższym czasie spodziewam wzrostów. Sądzę, że już wkrótce indeks może testować 3000 pkt.

Maciej Zbiejcik