Prokom popłynął

Prokom ponosi konsekwencje niskiej wyceny rynkowej. Wydał 165 mln zł, żeby wykupić obligacje zamienne. Nie miał wyjścia, bo obligatariusze nie byli zainteresowani wymianą papierów dłużnych na akcje spółki. Cena konwersji wynosiła 149,25 zł.

Trzy lata temu Prokom wyemitował 20 tys. obligacji zamiennych o nominale 10 tys. zł każda. Potrzebował pieniędzy, żeby przejąć kontrolę nad Softbankiem.

Kolejka chętnych

Papiery bez problemu znalazły nabywców, mimo że jak na ówczesne warunki nie były wysoko oprocentowane (9%). Objęli je polscy i zagraniczni inwestorzy finansowi. Cena konwersji (obligacje można było wymieniać na akcje co pół roku) została określona na 149,25 zł, co znacznie przekraczało notowania spółki w tamtym (grudzień 2001 r.) czasie. Za jedną obligację przysługiwało 67 akcji Prokomu.

Reklama

Papierowe zyski

Przez pierwsze dwa lata obligatariusze nie kwapili się do konwertowania papierów dłużnych, mimo że kurs Prokomu piął się w górę, co zwiększało zysk z zamiany na akcje. Ruch zaczął się dopiero wiosną tego roku, kiedy pojawiły się pierwsze sygnały, że ten rok dla Prokomu może nie być tak udany jak poprzednie. Spora część obligatariuszy (posiadali 5,3 tys. obligacji) zdecydowała się wtedy zamienić obligacje na akcje. Kurs oscylował wówczas wokół 180 zł.

Nieatrakcyjna wymiana

Znaczna część z nowych akcji (łącznie było ich ponad 350 tys.) szybko trafiła na rynek przyczyniając się do spadku kursu.

Wyniki za kolejne kwartały tylko potwierdzały, że 2004 r. dla gdyńskiej spółki będzie bardzo trudny. Po trzech kwartałach strata skonsolidowana Prokomu przekracza 11 mln zł. Rok wcześniej grupa zarobiła 39 mln zł. Zniżka notowań nabrała przyspieszenia. Na początku października kurs przebił od góry poziom 150 zł, poniżej którego konwersja stawała się nieopłacalna.

We wtorek 7 grudnia Prokom musiał wykupić 14,68 tys. obligacji. Płacił po 108% wartości nominalnej. Do tego należało doliczyć odsetki za ostatnie półrocze. W sumie spółka wydała 165,2 mln zł. Transakcja została zrealizowana przy wykorzystaniu środków własnych i kredytów. Inwestorzy bardzo chłodno przyjęli informację o wykupie obligacji i wydrenowaniu spółki z wolnych środków. Notowania integratora spadły w środę o prawie 2%, do 119,5 zł. To najniższy poziom od półtora roku.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: obligacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »