PZU: nieprzewidywalny Skarb Państwa

Nietrudno zrozumieć wiarę prezesa PZU Jerzego Zdrzałki w szybkie zakończenie sporu między akcjonariuszami jego spółki. Dopóki resort skarbu i konsorcjum Eureko/BIG BG nie są w stanie się porozumieć, Jerzy Zdrzałka nie wie, jaka jest przyszłość PZU i - przy okazji - jego własna.

Nietrudno zrozumieć wiarę prezesa PZU Jerzego Zdrzałki w szybkie zakończenie sporu między akcjonariuszami jego spółki. Dopóki resort skarbu  i konsorcjum Eureko/BIG BG nie są w stanie się porozumieć, Jerzy Zdrzałka nie wie, jaka jest przyszłość PZU i - przy okazji - jego własna.

Dodatkowo nie może nawet sprawnie na bieżąco administrować grupą, ponieważ nie jest w stanie współpracować z szefem największej swojej spółki zależnej - PZU Życie.

Mimo optymizmu Jerzego Zdrzałki, ani trwała zgoda miedzy akcjonariuszami, ani zmiana na stanowisku prezesa PZU Życie nie są jeszcze przesądzone. Nawet jeśli przed środowym walnym resort skarbu porozumie się z Eureko, to nie wiadomo, na jak długo. Minister skarbu Andrzej Chronowski nie zadeklarował dotychczas jednoznacznie, jaka jest jego wizja prywatyzacji PZU i czy chce wprowadzić spółkę na giełdę. Nie można zapominać o majowej uchwale Sejmu, w której część posłów AWS wyraźnie sugeruje wstrzymanie prywatyzacji PZU i wyraża nieufność wobec Eureko. W tej sytuacji, utrzymanie niezależnego od Eureko i związanego z AWS Grzegorza Wieczerzaka na stanowisku prezesa PZU Życie, może być dla MSP bardzo wygodne.

Reklama
Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | resort | Skarb Państwa | MSP | skarb | skarbu | Eureko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »