Roczne maksimum Prokomu

Kurs Prokomu, dzięki 2--proc. wzrostowi w trakcie piątkowych notowań, znalazł się na najwyższym poziomie od połowy czerwca ub.r. Akcje są wyceniane na 156 zł. Inwestorzy kupują papiery, licząc na radykalną poprawę wyników finansowych w przyszłym roku, kiedy spółka zacznie realizować kontrakt w PZU i umowy offsetowe.

Wiodąca pozycja Prokomu na polskim rynku informatycznym (spółka jest największym integratorem z polskim kapitałem) to wynik strategii przejętej przez firmę. Zdecydowana większość przychodów pochodzi z dużych projektów realizowanych na rzecz instytucji państwowych. Sztandarowym przykładem może być, prowadzony od kilku już lat, projekt w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Przychody z tego źródła dawno przekroczyły kwotę 500 mln zł, a wdro żenie nadal trwa. Podobnego typu umowa realizowana jest w Poczcie Polskiej. Na liście klientów Prokomu można także znaleźć Telekomunikację Polską, Wartę czy PZU, gdzie spółka opiekuje się systemami informatycznymi.

Bezpośrednim bodźcem, który pchnął w piątek wycenę spółki na najwyższy poziom od roku, stała się czwartkowa informacja o udzieleniu konsorcjum Prokomu i amerykańskiego CSC wyłączności na rozmowy w sprawie wdrożenia centralnego systemu informatycznego w PZU. Wartość tego kontraktu to co najmniej 500 mln zł. Do tego trzeba doliczyć koszty sprzętu, które podwoją jego wartość. Umowa będzie realizowana od początku 2004 r. W ciągu najbliższych tygodni Prokom ma szanse podpisać kolejne, równie duże kon-trakty. W połowie sierpnia powinny zakończyć się negocjacje w sprawie tzw. umów offsetowych. W skład tego pakietu wchodzą: Rejestr Usług Medycznych (projekt wyceniany na 0,8 mld zł), Tetra - system dla służb ratowniczych (2 mld zł) i C2 - system zarządzania kryzysowego (0,5 mld zł). Umowy te będą realizowane przez spółki celowe, w których partnerem Prokomu jest ComputerLand. Ich realizacja potrwa co najmniej 3 lata.

Prokom ma także spore szanse (ComputerLand tym razem występuje jako konkurent) na wygranie przetargu na CEPiK - system Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Koszt budowy CEPiK-u to około 350 mln zł. Kolejne 150-160 mln zł pochłonie jego eksploatacja. Zainteresowani mogą składać swoje oferty do 25 sierpnia. Wdrożenie powinno ruszyć jeszcze w tym roku. Niewykluczony jest jednak pewien poślizg w stosunku do tego harmonogramu.

Do tej listy trzeba jeszcze dodać przetarg na system informatyczny dla PKO BP. Kontrakt ten będzie zapewne realizowany (trwają końcowe negocjacje) przez konsorcjum Softbank/Accenture/Alnova. Jego wartość może sięgnąć 2 mld zł. Softbank, od wiosny tego roku, wchodzi w skład grupy kapitałowej Prokomu.

W tej wyliczance warto przypomnieć, że gdyński integrator jest w trakcie wchłaniania czeskiej spółki PVT, która ma spore szanse na odgrywanie na swoim rynku podobnej roli, jaką ma w Polsce Prokom.

Sumując wartość kontraktów, które będzie realizował (lub ma szanse realizować) Prokom bądź spółki z jego grupy kapitałowej, otrzymujemy kwotę ponad 5 mld zł. W tym świetle obecne dokonania spółki (w 2002 r. przychody skonsolidowane przekroczyły 1,15 mld zł) wypadają stosunkowo blado. Podobnie jak i bieżąca wycena spółki na poziomie 156 zł. Rosnący stopniowo kurs (w tym roku akcje zyskały ponad 20%) świadczy o stopniowym akumulowaniu tych papierów w rękach długoterminowo inwestujących graczy. Przejściowe wahnięcia kursu (takiego ruchu można oczekiwać po publikacji danych za II kwartał - które nie będą najlepsze) będzie wykorzystywany do zbierania tańszych akcji z rynku.