Rynki odporne na politykę

PiS i PO oskarżają się na wzajem o destabilizowanie sytuacji na rynkach finansowych. Te jednak, mimo całej politycznej wrzawy i sporej nerwowości inwestorów, są nadspodziewanie stabilne. Złoty na koniec środowych kwotowań umocnił się zarówno wobec euro, jak i dolara.

"Na rynku jest duża nerwowość. Głównie było to związane w ostatnim czasie z trwającymi atakami na prezesa NBP, ale także z nieciekawą sytuacją na rynkach regionu" - powiedział Bartłomiej Dzieniecki z Danske Banku.

Mimo to złoty umocnił się wobec euro i dolara. Wspólna waluta potaniała w porównaniu z wtorkowym zamknięciem o 3,45 gr, czyli spadła do 3,8805 zł, a dolar stracił 5,08 gr i osłabił się do 3,2212 zł.

Pozytywne nastroje, po ostatnim zamieszaniu politycznym wokół Komisji Nadzoru Bankowego, powracają nie tylko na rynek złotego, ale również rynek długu ożywił się.

Reklama

"Dużych zmian na rynku dzisiaj nie było, ceny raczej pozostawały ustabilizowane. Dzisiaj było dość pozytywnie. Po wczorajszym wzroście cen można się było spodziewać realizacji zysków. i tak przed 14.00 (publikacją danych makro przez GUS - PAP) część inwestorów postanowiła zrealizować zyski. Wtedy nastąpiło małe osłabienie" - powiedział Andrzej Michałowski, diler papierów dłużnych z PKO BP.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: złoty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »