Sędzikowski odchodzi z grupy
Krzysztof Sędzikowski, prezes Boryszewa i Impexmetalu, zdecydował się podać do dymisji. Prace nad połączeniem spółek mają trwać dalej.
Nieoczekiwane personalne zawirowania w giełdowej grupie Romana Karkosika, największego prywatnego inwestora na parkiecie: Krzysztof Sędzikowski złożył rezygnację z funkcji prezesa zarządu Boryszewa.
- Zdecydowałem się odejść z grupy. Nie chcę rozmawiać o powodach decyzji - komentuje Krzysztof Sędzikowski.
Przed weekendem rada nadzorcza Impexmetalu, drugiej znaczącej spółki giełdowej z grupy Romana Karkosika, wybrała go jednak do zarządu firmy.
- Tylko do 30 czerwca. W Boryszewie będę prezesem także do tego czasu. Takie są ustalenia z radą nadzorczą - wyjaśnia Krzysztof Sędzikowski.
Kilka tygodni temu informowaliśmy o problemach w pracach nad fuzją pomiędzy Boryszewem a Impexmetalem. Spółka oficjalnie przyznała, że z uwagi na konieczność opracowania szczegółowych, długoterminowych analiz dla kilku spółek z grupy parytet wymiany akcji Impexmetalu na walory Boryszewa będzie upubliczniony z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Drobni akcjonariusze przejmowanej spółki powiedzieli nam natomiast, że problemy z parytetem to efekt ich głośnego sprzeciwu wobec przygotowywanej transakcji. Domagają się bowiem proporcji wymiany dużo lepszej dla udziałowców Impexmetalu. Prace nad połączeniem firmował właśnie Krzysztof Sędzikowski, uznany menedżer. Czy jego odejście oznacza, że transakcji nie będzie?
- Fuzja idzie swoją drogą - ucina odchodzący prezes.
Drobni akcjonariusze Impexmetalu obawiają się, że poślizg w połączeniu oznacza przygotowanie do realizacji wariantu awaryjnego: przymusowego wykupu akcji Impexmetalu.
Marcin Goralewski