Skokami w górę
KrakChemia to kolejna mała spółka, której kurs w ostatnich dniach wystrzelił w górę. Zamknięcie wczorajszej sesji na poziomie 14,9 zł jest najwyższe od połowy lipca 1998 roku.
Akcje KrakChemii wchodzą w skład indeksu WIRR. Po wczorajszym wzroście kursu o 10,7%, spółka awansowała w rankingu wskaźnika z 15 na 10 miejsce. To już drugi gwałtowny skok notowań KrakChemii w tym roku. Na pierwszej sesji stycznia kurs wzrósł o 17,3%. Jak na spółkę, której wartość rynkowa nie przekracza 50 mln zł, walory mają przyzwoitą płynność. Średnie obroty w ostatnich sześciu miesiącach, liczone pojedynczo, wynoszą 160 tys. zł.
Z punktu widzenia analizy technicznej nie ma przeszkód, żeby notowania akcji kontynuowały zwyżkę. Wykres kursu ma otwartą drogę do historycznego maksimum z pierwszej połowy 1998 roku, kiedy walory krakowskiej spółki były wyceniane na 18,5 zł. Budowaniu szczytu na tej wysokości towarzyszył bardzo wysoki wolumen. Wykres kursu znajduje się w znacznej odległości zarówno od głównej, jak i przyspieszonej linii trendu, co informuje, że tempo zwyżki może być za wysokie.