Tak jak sugerowałem w ostatnich opracowaniach, kupujący nie powinni dopuścić do jej przełamania, gdyż groziłoby to wejściem rynku w kolejną fazę przeceny. Podsumowując krótko ten wątek - po ewentualnym wybiciu w/w zakresu można by mówić o wyraźnym pogorszeniu się wizerunku technicznego wykresu.
Tymczasem transakcje zawierano wczoraj głównie w rejonie pojedynczego zniesienia 38.2 proc. ostatniej podfali wzrostowej (poziom 1740 pkt) i przebiegającej w pobliżu dolnej linii kanału. Po niezwykle słabym otwarciu (z luką bessy) rynek praktycznie od razu znieruchomiał i właściwie do końca poniedziałkowej odsłony rozwijał się ruch boczny. Tym samym w bardzo ograniczonym stopniu reagowaliśmy na poprawiający się sentyment na głównych parkietach Eurolandu (sesje w Europie również rozpoczęły się od gwałtownej wyprzedaży).
Relatywnie silnym, intradayowym oporem pozostaje natomiast niewielki obszar cenowy skupiający się wokół zniesienia 61.8 proc. (poziom 1809 pkt; rozwinę ten wątek w opracowaniach online posiłkując się jak zwykle wykresem w skali 60 minutowej). Obrazem zwiększającej się aktywności popytu byłoby zatem sforsowanie tej przeszkody - i w takiej sytuacji kontrakty powróciłyby najpewniej w okolicę wyraźnie respektowanej ostatnio strefy oporu: 1857-1862 pkt.
Podsumowując, z wymienionego przed momentem węzła fibo rozwinął się stosunkowo silny ruch kontrujący, który jednak nie przedostał się jak na razie poniżej bardzo charakterystycznej zapory popytowej: 1700-1711 pkt (między innymi koncentruje się tutaj zniesienie 23.6% całej fali wzrostowej, zapoczątkowanej w korytarzu fibo: 1210-1228 pkt).
W moim odczuciu za negatywne wskazanie techniczne (również w perspektywie średnioterminowej) należałoby uznać wybicie tej strefy, co odzwierciedlałoby zmianę sentymentu rynkowego na indeksie WIG20.
Tymczasem po udanej sesji za oceanem nastroje uległy wyraźnej poprawie, tak więc początek dzisiejszych notowań przebiegnie pod znakiem odreagowania wzrostowego. W tym kontekście warto jedynie przypomnieć, że pierwszym, intradayowym zgrupowaniem zniesień (barierą podażową) pozostaje eksponowany już wczoraj przeze mnie zakres cenowy: 1775-1781 pkt (opracowania online).
Paweł Danielewicz