Spodziewam się wzrostu na GPW; PKB Polski w 2017 r. może wzrosnąć o 4 proc. - Mobius
- Spodziewam się wzrostów na warszawskiej giełdzie, bo amerykański rynek jest obecnie mniej atrakcyjny dla inwestorów i poszukują oni nowych rynków dla inwestycji. W przyszłym roku polskie PKB może wzrosnąć o 4 proc. - mówi prezes Templeton Emerging Markets Group Mark Mobius.
- Myślę, że jednym z głównych powodów ostatnich spadków na warszawskim parkiecie jest kwestia Brexitu. Jest duża obawa o to, że Brexit - jeśli od niego dojdzie - będzie miał negatywny wpływ na całą Unie Europejską. Dotknie to także Polskę. Inną rzeczą jest kwestia obniżenia ratingu przez agencje ratingowe. Nie jest to aż tak znaczące, bo tylko jedna agencja to zrobiła, ale inne zwracają więcej uwagi na Polskę. To także ma wpływ na inwestorów - zaznaczył.
Jego zdaniem, polska giełda jednak odbije, bo obecnie amerykański rynek jest mniej atrakcyjny dla inwestorów. - Rynek amerykański osiągnął bardzo wysoki poziom i obecnie obserwujemy spadki, amerykański dolar stał się mniej atrakcyjny. W efekcie więcej pieniędzy trafi na rynki wschodzące, a zyska na tym Polska - powiedział.
Mobius nie obawia się także, że problemem dla polskiej gospodarki może okazać się deflacja. "Deflacja ma też w pewnym sensie pozytywny efekt, ponieważ pokazuje, że gospodarka staje się bardziej produktywna. Jeśli wzrasta produktywność, oczywiście inflacja spada i może nawet przekształcić się w deflację. To oznacza, że należy rozszerzyć produktywność. Polskie firmy wychodzą na zagraniczne rynki i stają się bardziej produktywne i wiedzą jak przenieść tę produktywność do innych krajów" - powiedział. Jego zdaniem w 2017 r. polski PKB może wzrosnąć o 4 proc.
