Spór o spółki Mostostalu Zabrze

Nie wiadomo do kogo ostatecznie należą dwie spółki Mostostalu Zabrze. Belgowie snują plany, giełdowa firma próbuje je im wybić z głowy.

Nie wiadomo do kogo ostatecznie należą dwie spółki Mostostalu Zabrze. Belgowie snują plany, giełdowa firma próbuje je im wybić z głowy.

Silesia Real Esteta, spółka należąca do belgijskiego Vlassenroota, poczuła się w pełni właścicielem Produkcji Konstrukcji Stalowych i Urządzeń Przemysłowych (ZPK) i Zakładu Transportu Samochodowego (ZTS), spółek zależnych Mostostalu Zabrze Holding. Zaczęła w nich robić porządki.
- Przedwczoraj odwołaliśmy zarząd w ZPK, a nowym prezesem został Joost de Graeve. Jednak dla zachowania ciągłości zarządzania poprzedni zarząd dostał od nas pełnomocnictwo na czas trwania sporu - wyjaśnia Robert Jędrzejowski, wiceprezes Silesia Real Estate.
To jeszcze nie koniec.
- Wczoraj złożyliśmy do KRS wniosek o zarejestrowanie nowego udziałowca oraz zgłaszający nowy zarząd w ZPK - dodaje wiceprezes Silesia Real Estate.
Ale Mostostal nie składa broni.
- Wysłaliśmy do KRS pismo naświetlające aktualną sytuację w tej sprawie i ostrzegające przed konsekwencjami ewentualnego dokonania zmian wnioskowanych przez Silesię Real Estate w rejestrze - mówi Paweł Gaworzyński, dyrektor biura zarządu Mostostalu Zabrze.

Reklama

Dwóch właścicieli

Spór zaczął się w momencie, gdy Silesia Real Estate kupiła od Kredyt Banku wierzytelność wartości około 14 mln zł, zabezpieczoną zastawem rejestrowym na udziałach w ZPK, ZTS i Ocynkowni - spółkach zależnych Mostostalu Zabrze. Silesia zabrała się do egzekwowania zabezpieczenia. Mostostal przelał żądaną kwotę, jednak strony nie mogą się porozumieć co do terminowości przelewów i zleceniodawcy operacji. Belgowie twierdzą, że pieniądze przyszły za późno i z różnych kont. Mostostal nie widzi w tym problemu. W efekcie obie strony uznają się za właściciela 100 proc. ZPK i ZTS. Jedynie udziały Ocynkowni nie zostały włączone w spór.
- Wierzytelność została zapłacona, więc rzekome przejęcie udziałów ZPK i ZTS przez Silesię uznajemy za nieskuteczne i nielegalne. Podjęliśmy również kroki prawne przeciwko Silesii i Kredyt Bankowi - podkreśla Paweł Gaworzyński

Na horyzoncie GPW

Dla Vlassenroota, działania są sposobem na zdobycie upatrzonego ZPK, którego posiadanie umocniłoby pozycje belgijskiego producenta w regionie. I już mają dalekosiężne plany.
- Chcemy rozwijać ZPK jak szybko się da. Na początek wyposażymy go w nowe maszyny. W ciągu 2-3 lat konieczne będą inwestycje rzędu 5 mln EUR. 18-24 miesiące potrwa zdobywanie nowych klientów, a w ciągu następnych 3-5 lat podwoimy produkcje spółki - zapowiada Jean Charles Wibo, prezes Vlassenroota.
Co do ZTS spółka nie ma jeszcze skonkretyzowanych planów.
- Myślę, że dobrym pomysłem będzie ostateczne wprowadzenie Silesii na GPW - dodaje Jean Charles Wibo.

Marta Filipiak

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Mostostal | plany | Nie wiadomo | Real | Zabrze | silesia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »