Surowce pod presją banków centralnych i Chin
Przed wieczorną decyzją amerykańskiej Rezerwy Federalnej nie widać większych zmian cen ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku. Rynek oczekuje podwyższenia kosztu pieniądza o 50 pb. Zdaniem ekspertów kluczowe jednak będzie nastawienie szefa Fedu Jerome'a Powella - rynek liczy na tzw. pivot w zakresie stanowiska. Jutro natomiast rynek zmierzy się z podwyżką ze strony EBC. Tymczasem w Chinach trwa "demontaż" ograniczeń covidowych.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń kosztowała na NYMEX w Nowym Jorku 75,15 dol., niżej o 0,32 proc., po wzroście w ciągu dwóch poprzednich sesji o 6 proc. Ropa Brent na ICE w dostawach na luty wyceniana była rano po 80,37 dol. za baryłkę, niżej o 0,38 proc.
We wtorek podano w USA, że ceny konsumpcyjne zanotowały w listopadzie najmniejszy miesięczny wzrost od ponad roku, a to może wskazywać, że najgorsze, jeśli chodzi o wysokość inflacji w Stanach Zjednoczonych, już prawdopodobnie minęło.
Na rynkach rosną więc nadzieje, że Fed złagodzi tempo podwyżek stóp procentowych, a to może pozytywnie podziałać na popyt.
Tymczasem w Chinach trwa "demontaż" ograniczeń covidowych, które obowiązywały w czasie walki z epidemią COVID-19 i negatywnie odbiły się na gospodarce tego kraju.
Na razie jednak gwałtowny wzrost notowanych w tym kraju nowych przypadków koronawirusa wzbudza na rynkach obawy co do krótkoterminowych perspektyw popytu na energię, chociaż oczekuje się, że łagodzenie blokad covidowych w dłuższej perspektywie zwiększy konsumpcję towarów, w tym ropy naftowej i jej produktów.
Na razie jednak rosną zapasy ropy naftowej w USA - z raportu branżowego Amerykańskiego Instytutu Paliw (API) wynika, że w ub. tygodniu zapasy surowca wzrosły aż o 7,82 mln baryłek. W kluczowym amerykańskim hubie magazynowym ropy w Cuching zapasy te wzrosły o 64 tys. baryłek.
Zapasy benzyny - wg danych API - wzrosły w USA w poprzednim tygodniu o 877 tys. baryłek, a zapasy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, zwiększyły się o 3,4 mln. baryłek.
W środę oficjalne wyliczenia dotyczące zapasów ropy i jej produktów w USA poda Departament Energii (DoE) - po 16.30 - wraz z publikacją miesięcznego raportu.
Miedź na giełdzie metali LME w Londynie zyskuje po informacjach o protestach w Peru, co wpływa na zakłócenia m.in. pracy kopalń. Miedź w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniana wyżej o 0,2 proc. - po 8512,50 dol. za tonę - informują maklerzy.
Na Comex w Nowym Jorku miedź kosztuje 3,8730 dol. za funt i zyskuje 0,81 proc.
W Peru trwają protesty w sprawie usunięcia prezydenta Pedro Castillo, co zaczęło wpływać na zakłócenia w "przepływie" pracowników kopalni Cerro Verde i innych zakładów.
Protestujący blokują drogi, koleje i lotniska i chociaż na razie nie mają one więkzsego wpływu na działania kopalń miedzi, to widać zakłócenia w logistyce w kopalni Cerro Verde.
"Są zakłócenia w transporcie ludzi, dostaw i produktów" - podał w komunikacie właściciel kopalni miedzi Cerro Verde firma Freeport-MNcMoRan Inc. Bez zakłóceń na razie działa kopalnia miedzi Antamina, należąca do BHP Group i Glencore.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie kosztowała 8497,00 dol. za tonę, wyżej o 123 dol.