TNK-BP konkurentem PKN
Wiążące oferty kupna 53,7 proc. akcji litewskiej rafinerii Mażeikiu Nafta (Możejki) złożyli w piątek polski koncern PKN Orlen i kazachski Kazmunaigaz - informuje w sobotę litewski dziennik "Lietuvos Rytas".
Według informacji posiadanych przez dziennik, również rosyjsko- brytyjska spółka TNK-BP "złożyła +niezłą+ propozycję". Natomiast nie ma żadnej informacji o wspólnej propozycji rosyjskiego koncernu Łukoil i przedsiębiorstwa z USA - Conocophilips.
W piątek, 27 stycznia, upłynął termin składania wiążących ofert kupna 53,7 proc. akcji, które należą do przeżywającego trudności Jukosu (pierwotnie termin ten miał upłynąć 15 stycznia). Pakiet 40,66 proc. rafinerii Możejki należy od rządu litewskiego, reszta do mniejszych akcjonariuszy.
Przetarg organizuje wynajęty przez Jukos londyński bank Lehman Brothers. Zainteresowanie nabyciem Możejek wyraziły tylko cztery firmy (Łukoil, TNK-BP, KazmunaiGaz i PKN Orlen). Do drugiego etapu prywatyzacji wybrano dwie, które zaproponowały najwyższą cenę.
Za kontrolny pakiet akcji litewskiej rafinerii Kazmunaigaz zaproponował 1,2 mld dolarów, a PKN Orlen - według niepotwierdzonych informacji - 1,5 mld dolarów.
W piątek prezes PKN Orlen Igor Chalupec potwierdził, że płocki koncern złożył wiążącą ofertę kupna 53,7 proc. akcji litewskiej rafinerii. "Nasza oferta jest wyższa niż ta kwota 1,2 mld USD, o której mówi się w przypadku KazmunaiGazu" - powiedział Chalupec, nie ujawniając szczegółów.
Jak wynika z doniesień prasowych, wstępnie Łukoil proponował 980 mln dolarów, a przedsiębiorstwo TNK-BP - około 600 mln dolarów. W skład Mażeikiu Nafta wchodzi rafineria, której roczne moce przerobowe wynoszą 12 mln ton ropy naftowej, terminal morski i system ropociągów.
PKN liczy na wydobycie
W 2007 r. płocka spółka ma wydobyć pierwszą tonę ropy naftowej. Gdzie się to stanie, na razie dokładnie nie wiadomo. Zgodnie z ujawnioną wczoraj, zmodyfikowaną strategią koncernu, w grę wchodzą pola roponośne w Rosji, Kazachstanie lub w Iraku. Nie można również wykluczyć, że z czasem Orlen będzie eksploatować tereny w Libii. Wykluczyć natomiast należy rozpatrywane jeszcze rok temu złoża w szelfie Morza Północnego.