Trójporozumienie się sypie

Orlen stracił cierpliwość i wypowiedział partnerom umowę o wspólnej sprzedaży akcji Polkomtela. Odpowiedzialny za opóźnienia KGHM chce rozmawiać.

Orlen stracił cierpliwość i wypowiedział partnerom umowę o wspólnej sprzedaży akcji Polkomtela. Odpowiedzialny za opóźnienia KGHM chce rozmawiać.

Przygotowania do zapowiedzianej dawno sprzedaży akcji Polkomtela idą polskim akcjonariuszom operatora, PKN Orlen, KGHM i PSE, jak po grudzie. Od miesięcy krajowi udziałowcy, do których należy większościowy pakiet akcji spółki telekomunikacyjnej, nie mogą się uporać z wyborem doradcy finansowego, który miał im pomóc w zrealizowaniu transakcji. Wprawdzie już w czerwcu przedstawiciele Orlenu poinformowali, że nieformalna decyzja zapadła i przy sprzedaży Polkomtela doradzać będzie konsorcjum ABN Amro i Citigroup. Do dziś jednak zarząd KGHM nie podjął uchwały, która musi poprzedzać zawarcie umowy z doradcą. Skąd ta zwłoka? Trudno powiedzieć. Ceny miedzi biją rekordy, więc dolnośląskiemu potentatowi gotówka nie jest pilnie potrzebna. Najwyraźniej jednak spieszy się Orlenowi, który w końcu stracił cierpliwość i w ubiegłym tygodniu wypowiedział partnerom porozumienie o współpracy przy sprzedaży akcji Polkomtela.

Reklama

Porozmawiajmy

KGHM nadal jednak chce rozmawiać z pozostałymi polskimi akcjonariuszami operatora.

- Nadal jesteśmy zainteresowani znalezieniem sposobu wyjścia z tej inwestycji. Mamy w tej sprawie strategiczną uchwałę. Teraz chcemy się spotkać w gronie polskich udziałowców, przedyskutować zasady współpracy i uzgodnić koncepcję - mówi Andrzej Szczepek, wiceprezes KGHM odpowiedzialny za telekomunikacyjne aktywa grupy.

Pomyślmy

Problem w tym, że zasady współpracy wydawały się dawno uzgodnione, a koncepcję sprzedaży miał opracować doradca.

- Sytuacja zmienia się dynamicznie. Mamy nowych kolegów w zarządzie (Wiktor Błądek, "nowy" prezes KGHM, piastuje to stanowisko prawie pół roku) - tłumaczy Andrzej Szczepek.

Jego zdaniem, zbycie akcji Polkomtela nadal jest możliwe w tym roku.

- Ale przecież w grę wchodzi nie tylko sprzedaż. Możliwa jest również giełda - dodaje wiceprezes KGHM.

Współpracujmy

Być może zarząd miedziowego kolosa skłania się właśnie ku temu drugiemu rozwiązaniu i dlatego zwleka z zawarciem umowy z doradcą.

- Zawarcie takiej umowy o niczym nie przesądza. Ostatecznie o losach akcji Polkomtela i tak zdecydują uchwały udziałowców - podkreśla Piotr Rutkowski, wiceprezes PSE odpowiedzialny za telekomunikację.

PSE liczą, że polscy akcjonariusze jednak zdołają się dogadać i żaden nie zdecyduje się na indywidualną sprzedaż swojego pakietu.

- Współpraca krajowych udziałowców to najlepsze rozwiązanie. Dlatego liczymy na zawarcie nowego porozumienia - dodaje Piotr Rutkowski.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: cierpliwość | KGHM | Orlen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »