Trump mówi o 50-proc. cłach na towary z UE. Mocna reakcja europejskich giełd i walut
Indeksy giełdowe na Starym Kontynencie wyraźnie spadły po tym, jak prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zagroził wprowadzeniem 50-procentowych ceł na import z Unii Europejskiej. Zapowiedź, że nowe taryfy mogą wejść w życie już 1 czerwca, wywołała niepokój inwestorów i zwiększyła napięcia handlowe między USA a UE.
Prezydent USA Donald Trump poinformował w piątek w mediach społecznościowych, że opowiada się za wprowadzeniem stawki celnej w wysokości 50 proc. na import z Unii Europejskiej od 1 czerwca. Ocenił, że w rozmowach handlowych z UE nie ma postępów.
"Unia Europejska, którą utworzono przede wszystkim po to, by wykorzystywać USA pod kątem handlu, jest bardzo trudna we współpracy" - napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
Europejskie giełdy notowały wyraźne spadki w piątkowe popołudnie po ostrych słowach prezydenta USA Donalda Trumpa. Około godziny 12:08 GMT indeks paryskiej giełdy CAC 40, skupiający spółki typu blue chip, tracił 2,8 proc., natomiast niemiecki DAX spadał o 2,5 proc. Reakcja inwestorów była natychmiastowa po tym, jak Trump oznajmił, że negocjacje handlowe między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską "do niczego nie prowadzą", zapowiadając możliwość wprowadzenia 50-procentowych ceł już od 1 czerwca.
"W reakcji na słowa prezydenta USA widzimy wyraźne ruchy na indeksach europejskich oraz kontraktach na indeksy amerykańskie. Jednocześnie inwestorzy przenoszą swoje środki na bezpieczniejsze aktywa, co powoduje mocny spadek rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji do 4,47 proc." - napisali w komentarzu bezpośrednio po wpisie prezydenta Trumpa analitycy XTB.
Zdaniem ekspertów rynek odbiera to jako otwarcie kolejnego frontu w wojnie handlowej i wciąż nie jest jasne, czy ew. umowa z Europą będzie tak "łatwa" jak ta z Chinami, podpisana w Genewie.
"Europejski rynek pozostaje dla Stanów Zjednoczonych w wielu aspektach kluczowy i tarcia na linii Waszyngton - Bruksela mogą zwiastować wyższą inflację w USA oraz jeszcze bardziej ograniczyć szanse na jakiekolwiek obniżki stóp Fed w tym roku" - komentują analitycy XTB.
W piątek po południu główne indeksy warszawskiej giełdy pogłębiają spadki. Indeks WIG20 idzie w dół o 2,9 proc. i znajduje się na poziomie ok. 2.600 pkt. Wśród najsłabszych w indeksie są banki. Santander Bank Polska, Pekao i PKO BP idą w dół po ponad 4 proc. W podobnej skali zniżkuje PZU.
Wśród blue chipów najmocniej spadają banki oraz PZU, PGE i LPP. W gronie tych spółek najmocniej zniżkuje Santander Bank Polska, o 4,6 proc., a najsłabiej spada Alior, o 3,2 proc.
Ponad 4 proc. tracą także: Pekao, PZU i PKO BP.
Widać także reakcję na rynku walutowym. Po ogłoszeniu informacji o możliwych cłach, dolar zaczął umacniać się w stosunku do euro. Zmiana kursy jest umiarkowana.
***