Wątpliwości ciągną w dół kurs Polnordu-Energobudowy

Mimo dekoniunktury w branży, 2003 rok był udany dla gdańskiej firmy budowlanej - uważają przedstawiciele spółki. Poprawa wyników nie uchroniła Polnordu-Energobudowy przed gwałtowną przeceną akcji. Kurs spadł wczoraj 13,3% i wyniósł 11,4 zł. Związane jest to z wątpliwościami, jakie towarzyszą fuzji budowlanych firm.

Mimo dekoniunktury w branży, 2003 rok był udany dla gdańskiej firmy budowlanej - uważają przedstawiciele spółki. Poprawa wyników nie uchroniła Polnordu-Energobudowy przed gwałtowną przeceną akcji. Kurs spadł wczoraj 13,3% i wyniósł 11,4 zł. Związane jest to z wątpliwościami, jakie towarzyszą fuzji budowlanych firm.

W komunikacie z 13 lutego zarząd Polnordu-Energobudowy poinformował o wątpliwościach dotyczących sprawozdań finansowych B.E. Energobudowy (przejętej przez Polnord). Chodzi o dane za 2002 rok, pierwsze półrocze 2003 roku oraz "bilans zamknięcia", sporządzony na 19 grudnia 2003 roku (dzień zarejestrowania połączenia). Wątpliwości co do prawidłowości i rzetelności dokumentów przedstawionych przez były zarząd Energobudowy zgłosiła rada nadzorcza giełdowej spółki na posiedzeniu 6 lutego. Zleciła przegląd sprawozdań biegłemu rewidentowi (BDO Polska). 12 lutego audytor przekazał wstępny raport, w którym podziela te wątpliwości. Okazały się na tyle poważne, że rada nadzorcza 13 lutego - na posiedzeniu zwołanym ad hoc - postanowiła zawiesić na 3 miesiące członków zarządu giełdowej spółki: Piotra Susłę i Pawła Judę, odpowiednio byłego wiceprezesa i członka zarządu Energobudowy.

Reklama

Uszczuplone kapitały

Komunikat nie zawierał szczegółów zgłoszonych zastrzeżeń. Audytor ma przedstawić pełny raport do końca marca. Andrzej Podgórski, przewodniczący rady nadzorczej Polnordu--Energobudowy, poinformował, że wątpliwości dotyczą pewnych wielkości bilansowych, w szczególności wysokości kapitałów własnych. - W sprawozdaniu za 2002 rok, na podstawie którego dokonano wyceny spółki przejmowanej, jej kapitały własne wynosiły ponad 52 mln zł - przypomina A. Podgórski. Tymczasem w bilansie na 19 grudnia ub.r. uległy uszczupleniu do ok. 10,5 mln zł. - Nie oznacza to, że wyparowały - zaznacza przewodniczący rady nadzorczej. Zmniejszenie pozycji było następstwem dokonanych "przesunięć" w bilansie, m.in. zawiązaniu ok. 15 mln zł rezerw na należności. - Część z tych środków na pewno jest do odzyskania - uważa A. Podgórski.

Prawidłowy parytet?

Połączenie Polnordu i Energobudowy nastąpiło poprzez przejęcie całego majątku tej drugiej spółki przez giełdową firmę. Faktycznie jednak to akcjonariusze Energobudowy przejęli kontrolę nad Polnordem (posiadają 62% akcji nowego podmiotu). Za każdą posiadaną akcję Energobudowy otrzymali jedną akcję z emisji połączeniowej (parytet 1:1). Łączyły się bowiem - jak zapewniali przedstawiciele obu spółek - dwa równorzędne podmioty. - Wycena dokonana na podstawie sprawozdań za 2002 r. uwzględniała zastrzeżenia zgłoszone wówczas przez audytora Energobudowy (PricewaterhouseCoopers - przyp. red.) - zauważa A. Podgórski. - Uwagi rewidenta były zawarte w prospekcie emisyjnym - dodaje. Jednak na podstawie danych z 2002 r. można by szacować, że kapitały własne nowego podmiotu powinny wynosić niemal 100 mln zł, tymczasem na koniec ubiegłego roku było to tylko 56,6 mln zł (wg raportu za IV kwartał 2003 r.). - Ta wielkość jest adekwatna do prowadzonej przez spółkę działalności - podkreśla przewodniczący RN. Jednak wspomniane "przesunięcia" w bilansie, doprowadziły do spadku wartości księgowej przypadającej na akcję z 26,71 zł (na koniec 2002 r.), do 15,46 zł. Z drugiej strony, "poprawiły" rentowność kapitałów własnych.

Większy zysk czy ponowne dopuszczenie?

Wyniki badań biegłych rewidentów będą miały istotne znaczenie dla procesu połączenia spółek. Jeden wariant zakłada, że sprawozdania za 2002 r. i pierwsze półrocze 2003 r. były sporządzone prawidłowo, a jedynie bilans zamknięcia na 19 grudnia był "zbyt ostrożny". Wtedy ewentualne rozwiązanie rezerw wpłynęłoby pozytywnie na wynik spółki.

Brzemienne w skutkach byłoby natomiast stwierdzenie przez audytora nieprawidłowości w sprawozdaniach, na podstawie których dokonano wyceny Energobudowy. - Jeżeli się okaże, że informacje zawarte w prospekcie emisyjnym są nieprawdziwe, będzie to mogło stanowić podstawę do wznowienia postępowania w sprawie dopuszczenia do obrotu publicznego akcji Polnordu z emisji połączeniowej - mówi Michał Stępniewski, rzecznik KPWiG, która prowadzi postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Jak zaznacza, decyzja taka może zapaść dopiero po zweryfikowaniu sprawozdań przez biegłych rewidentów.

Spółka pokazała dobre wyniki

Firma Polnord-Energobudowa zamknęła ubiegły rok zyskiem netto w wysokości 1,27 mln zł (+2,7% rok do roku), przy przychodach sięgających 296 mln zł (+46%). Zysk operacyjny wzrósł w 2003 r. o 12,5%, do 3,78 mln zł. Zaprezentowane wyniki są porównywalne z 2002 r., gdyż obejmują działalność połączonych firm tylko przez 12 ostatnich dni ub.r. Spółka nie publikuje prognoz wyników. Prezes Ubertowski powiedział, że wg planu na ten rok przychody przekroczą 500 mln zł, a spółka osiągnie "pokaźny zysk". Obecnie portfel zamówień Polnordu--Energobudowy wypełniony jest w 50%.

Inwestorzy czują się oszukani

Stanisław Drabarek, prywatny inwestor z Gdańska (posiada 32,3 tys. akcji Polnordu-Energobudowy), chce, aby spółka wystąpiła do GPW o zawieszenie notowań do czasu wyjaśnienia wątpliwości. Miałoby to uniemożliwić pozbycie się akcji dotychczasowym akcjonariuszom Energobudowy. Inwestor uważa, że za fuzją kryje się oszustwo. Chce doprowadzić do jej unieważnienia. Będzie dochodził sądownie pokrycia strat, jakie poniósł, kupując akcje Polnordu-Energobudowy zachęcony - jego zdaniem - fałszywymi informacjami.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: W dół
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »