Już poranne otwarcie rynku futures sugerowało chęć kontynuacji wzrostów po perspektywicznym piątkowym zamknięciu handlu.
Rynki (pochodny i kasowy) otworzyły się lukami wzrostowymi, co oznaczało najwyższe poziomy od lutego 2020 r. Problemem okazało się otoczenie zewnętrzne, gdzie lekkie spadki widoczne były na głównych europejskich indeksach, MSCI EM czy na otwarciu w USA.
Dodatkowo w przypadku rynku amerykańskiego należy wspomnieć o wyznaczeniu ATH na DJI podczas gdy technologiczny Nasdaq notował ponad 1 proc. zniżki. Jest to argument za potencjalną, wyczekiwaną zmianą nastawienia spółek growth vs value. Słabsze nastroje zewnętrzne sprawiły iż WIG20 zakończył handel blisko punktu otwarcia, podczas gdy maksima wypadły aż 27 pkt. wyżej.
Lokalnie, w ramach WIG20, najmocniejszym walorami byli reprezentanci sektora odzieżowego (CCC+7,7 proc., LPP +3,7 proc.), co podbiło WIG_Odzież na 4,8-proc. zwyżkę (największy, dzisiejszy wzrost wśród sub-indeksów). Mocno prezentował się dziś również sektor bankowy (WIG-Banki +3,2 proc.), co częściowo należy wiązać z ostatnimi decyzjami TSUE i wyczekiwaniem na jutrzejszy SN. Mocne zniżki, w ramach głównego indeksu, widoczne były na walorach PGE, które przejściowo traciły ok. 6 proc.
Z rynkowego punktu widzenia pozytywną informacją jest wyznaczenie najwyższych poziomów od lutego 2020 r. Z drugiej strony końcowy obraz sesji pokazuje, iż przy podażowym środowisku zewnętrznym kontynuowanie tego impulsu może być problematyczne.
Konrad Ryczko