Rynki europejskie i polski sektor finansowy pozostają w oczekiwaniu na kluczowe decyzje banków centralnych, jednocześnie mierząc się z rosnącym ryzykiem geopolitycznym i zaskakującymi danymi makroekonomicznymi. Jakie konsekwencje dla inwestorów mają nadchodzące ruchy Europejskiego Banku Centralnego i Fed oraz napięcia w regionie?
Europejskie rynki na rozdrożu przed decyzją EBC
Inwestorzy na rynkach europejskich zdominowanych przez nieznaczne spadki akcji obserwują strategiczne posunięcia Europejskiego Banku Centralnego. Indeks Euro Stoxx 50 zakończył środową sesję spadkiem o 0,11 proc., niemiecki DAX stracił 0,39 proc., podczas gdy francuski CAC 40 minimalnie wzrósł o 0,15 proc. - wynika z danych PAP. Benchmarkowy indeks Stoxx Europe 600 zniżkował o 0,05 proc., a polski WIG 20 obniżył się o 0,88 proc.

Rynki wyceniają brak obniżek stóp procentowych w strefie euro przynajmniej do grudnia 2026 roku. "Biorąc pod uwagę utrzymujące się pytania dotyczące dynamiki inflacji, zmieniającej się polityki handlowej i napięć geopolitycznych, wydaje się mało prawdopodobne, aby polityka pieniężna pozostała niezmieniona przez tak długi czas" - zauważa jednak Julien Lafargue, główny strateg rynkowy Barclays Private Bank cytowany przez Polską Agencję Prasową. Ekspert wskazał, że inwestorzy powinni skupić się na długoterminowych planach EBC.
Na rynku akcji mocne wzrosty odnotowały m.in. Inditex (+6,5 proc.) po lepszych wynikach sprzedaży oraz Alstom (+6,5 proc.) dzięki dużemu kontraktowi wartemu 1,1 mld USD. Z kolei akcje Novo Nordisk zyskały 3,5 proc. pomimo planowanego zwolnienia około 11,5 proc. pracowników do końca 2026 roku.
Geopolityka i dane makro: Umiarkowane reperkusje dla PLN i SPW
Na polskim rynku finansowym reakcja na wzrost ryzyka geopolitycznego, związana m.in. z nocnym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, była stosunkowo umiarkowana. Złoty nieznacznie się osłabił, kurs EUR/PLN wzrósł do 4,2622, a rentowności polskich obligacji wzrosły o kilka punktów bazowych. "Na razie nie ma jakichś poważnych konsekwencji geopolitycznych, ale taka sytuacja działa w kierunku wyższego ryzyka i jest negatywna dla złotego" - ocenił dla PAP Biznes Cezary Chrapek, ekonomista Banku Millennium.

Ministerstwo Finansów sprzedało w środę obligacje za 8,29 mld zł przy stosunkowo niskim popycie (9,35 mld zł). Dane o inflacji PPI w USA, które zaskoczyły spadkiem w ujęciu miesiąc do miesiąca, umocniły obligacje zarówno w Europie, jak i Stanach Zjednoczonych.
"Dane o inflacji CPI, które zostaną opublikowane w czwartek, mogą pokazać wzrost, co potencjalnie wpłynie na korektę rentowności amerykańskich obligacji" - dodał Chrapek. Rynek w pełni wycenia obniżkę stóp procentowych Fed na wrzesień, choć prawdopodobnie nie przekroczy ona 25 punktów bazowych.
Rynek czeka na dalsze sygnały z banków centralnych
W tle tych wydarzeń inwestorzy przygotowują się na kolejne posiedzenia banków centralnych - Europejskiego Banku Centralnego oraz Fed. Europejski Bank Centralny ustalił kurs euro na 1,1707 USD i 172,67 JPY, podczas gdy na rynku walutowym dolar osłabia się wobec koszyka głównych walut o 0,13 proc., a euro umacnia się do 1,1718 USD.
Wzrosty cen surowców - ropa WTI i Brent zwyżkowały odpowiednio o 1,69 proc. i 1,52 proc. - podkreślają trwające napięcia globalne, które razem z polityką monetarną oraz danymi makroekonomicznymi kreują aktualny obraz wyzwań rynkowych.

Agata Siwek