Wolniejszy wzrost gospodarczy obniża rekomendacje

Spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego to nowy czynnik wpływający na obniżanie wielu rekomendacji dla akcji spółek giełdowych.

Spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego to nowy czynnik wpływający na obniżanie wielu rekomendacji dla akcji spółek giełdowych.

Spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego to nowy czynnik wpływający na obniżanie wielu rekomendacji dla akcji spółek giełdowych. Tak stało się ostatnio m.in. w przypadku Agory, PKN ORLEN czy Echo Investment.

Na osłabieniu tempa wzrostu gospodarczego tracą prawie wszyscy. Najbardziej wrażliwe są jednak m.in. spółki medialne i internetowe. Na początku czerwca Merrill Lynch obniżył długoterminową rekomendację dla akcji Agory z kupuj do akumuluj. Cenę docelową waloru spółki ustalono na 56 zł, o 26% niżej niż do tej pory (75 zł). Tłumacząc tę decyzję właśnie spowolnieniem tempa wzrostu gospodarczego, analitycy ML obniżyli także prognozę sprzedaży Agory na 2001 i 2002 r. odpowiednio o 5 i 10%, a prognozę EBITDA o 6 i 11%.

Reklama

- Pogorszenie koniunktury gospodarczej i wysokie stopy procentowe ograniczające popyt inwestycyjny najbardziej odczują spółki z sektora IT - twierdzą analitycy DM WBK. Ze względu m.in. na niepewność pozyskania przez Softbank kontraktów z sektora administracji publicznej obniżyli prognozy zysków spółki. Zmniejszyli też wycenę jej akcji z 61 zł do 44 zł. Pesymistami są również specjaliści z Société Générale, którzy w ostatnich analizach zauważają, że wyniki spółek z sektora nowych technologii mogą się znacznie pogorszyć wskutek zmniejszenia popytu inwestycyjnego.

Spowolnienie tempa wzrostu PKB oraz utrzymujące się wysokie stopy procentowe to także przyczyna spadku koniunktury na rynku samochodowym. "W br. oczekujemy pogorszenia wyników finansowych spółek oponiarskich (Dębicy i Stomilu Olsztyn). Będzie ono wynikało z czynników związanych z sytuacją na rynku krajowym (spadek popytu wewnętrznego), a również zmniejszenia opłacalności eksportu (wysoki kurs złotego)" - czytamy w raporcie BM BPH z 29 maja.

Te same powody wpływają na sytuację w budownictwie. "Załamanie w tej branży stało się faktem, o czym świadczą wskaźniki jego dynamiki" - twierdzą analitycy DM WBK. Wyraźne pogorszenie koniunktury w branży, a także zmiany w przepisach o obiektach wielkopowierzchniowych, które wprowadziły wiele barier administracyjnych, oznaczają m.in. dla Echa znaczne zmniejszenie dynamiki sprzedaży w wyniku przesunięcia lub ograniczenia realizacji planowanych obiektów. Z tego powodu analitycy DM WBK obniżyli prognozę przychodów grupy Echa na br. z 379,4 mln zł do 311,8 mln zł.

Ich zdaniem, sektor budowlany ma jednak przed sobą ogromne perspektywy wzrostu dzięki planowanemu przyłączeniu Polski do Unii Europejskiej i związanym z tym zwiększeniem napływu środków z programów przystosowawczych oraz inwestycji podmiotów zagranicznych.

Spowolnienie gospodarcze nie zagraża jednak rozwojowi wszystkich spółek. - Odporne na okresy dekoniunktury są m.in. banki, które nie reagują bezpośrednio na zmiany poziomu PKB. Podobnie spółki spożywcze, co widać po dobrych wynikach m.in. Jutrzenki czy Wilbo Seafood. Kolejnymi sektorami, których specjalnie nie dotyka spowolnienie rozwoju gospodarczego, są telekomunikacja oraz sektor farmaceutyczny - powiedział PARKIETOWI Marek Świętoń z ING BSK Asset Management.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: wzrosty | analitycy | wzrost gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »