Wyprzedaż na świecie zaszkodziła indeksom GPW

Poniedziałkowe notowania na GPW zakończyły znacznymi spadkami. Indeks największych spółek WIG20 stracił aż 3,2 proc. i znalazł się w pobliżu 1500 pkt. To najniższy poziom od drugiego października. WIG stracił 2,6 proc. i spadł poniżej poziomu 20 tys. pkt. Jeśli amerykańskie giełdy nie zastopują spadków, to WIG20 może spaść poniżej psychologicznego poziomu 1500 pkt i wrócić do wartości z ostatnich wrześniowych sesji.

Impulsem do wyprzedaży akcji na światowych rynkach były słaby koniec minionego tygodnia na giełdach amerykańskich i seria weekendowych zamachów terrorystycznych. Boleśnie odczuli to również posiadacze polskich akcji, szczególnie największych firm. Wczoraj pod bardzo silną presją podaży były walory spółek technologicznych oraz niebotyczne wyceniane BPH PBK i BZ WBK. Spółki te traciły ponad 5 proc. Nieco lepiej od rynku prezentowały się TP SA i Pekao SA, co oznacza około 2 proc. spadek ich kursu. W przypadku banku zwracają uwagę wysokie obroty, które przekroczyły 100 mln zł.

Fatalnie zachowywały się największe spółki, które jako ostatnie opublikowały wyniki kwartalne - Prokom i KGHM. Zadowalające wyniki to było zdecydowanie za mało, aby przynajmniej uniknąć spadków. Skonsolidowany zysk netto Prokomu w III kwartale roku wyniósł 10,2 mln zł, a łącznie po trzech kwartałach przekroczył 39,5 mln zł. Analitycy ocenili wyniki spółki jako zadowalające. Z kolei zysk netto grupy KGHM w III kwartale 2003 roku sięgnął niemal 70 mln zł. Tymczasem po trzech kwartałach 2003 wzrósł do 168,76 mln zł z 72,9 mln zł rok wcześniej. Dialog wciąż mocno osłabia wyniki grupy, ale należy zwrócić uwagę, że spółka ogranicza poziom strat. Wyniki skonsolidowane KGHM Polska Miedź są zgodne z powszechnymi oczekiwaniami i przybliżają do realizacji prognozy 300 mln zł zysku na koniec roku. Na szerokim rynku nastroje również były dalekie od optymizmu. Zniżkował kurs Broka-Strzelca, który zapowiada kolejną emisję dłużnych papierów zamiennych na akcje. Mają one służyć restrukturyzacji zadłużenia. Kurs Hoopa spokojnie zareagował na informację, że spółka po raz kolejny opóźnia kupno rosyjskiej spółki Megapak. Transakcja ta była jednym z najważniejszych celów niedawnej emisji publicznej. Wśród nielicznych spółek, które opierały się przecenie w trakcie sesji były m.in. Duda, Farmacol i Grajewo. Kurs mięsnej spółki wciąż jest mocny i powoli zmierza do poziomu 50 zł, przy którym Duda zapowiada przeprowadzenie emisji. Z kolei producent płyt wiórowych pokazał bardzo dobre wyniki i jeszcze ambitniejsze plany inwestycji m.in. w Rosji. W trakcie sesji kurs zyskiwał ponad 6 proc., by ostatnie zakończyć niewielkim wzrostem. Niestety płynność na akcjach Grajewa pozostawia wiele do życzenia. Dobrze zaprezentował się Telmax. Informatyczna spółka pozyskała nowy kontrakt i zapowiada kolejny jeszcze w tym roku. Powody do zadowolenia mają posiadacze akcji Sokołowa. Niewykluczone, że wkrótce największy udziałowiec mięsnej spółki fiński Ruokatalo będzie dalej zwiększał zaangażowanie. W grę wchodzi odkupienie akcji pozostałych znaczących udziałowców. Na plusie był Mostostal Zabrze. Budowlana spółka, która balansuje na granicy płynności, niespodziewanie zanotowała zyski w trzecim kwartale.