Z gwarancji do obligacji

Dnia 11 października 2002 r. po raz ostatni na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych notowane będą certyfikaty funduszu Skarbiec-Gwarancja 2002, którego likwidacja rozpocznie się w przyszłym tygodniu.

Dnia 11 października 2002 r. po raz ostatni na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych notowane będą certyfikaty funduszu Skarbiec-Gwarancja 2002, którego likwidacja rozpocznie się  w przyszłym tygodniu.

Jeszcze w tym roku SKARBIEC planuje drugą emisję certyfikatów "antypodatkowego" funduszu Skarbiec-Obligacja Plus. Uczestnicy Skarbca-Gwarancji 2002 będą mogli nabyć certyfikaty drugiej emisji Skarbca-Obligacji Plus po preferencyjnej stawce opłaty manipulacyjnej.

Fundusz Skarbiec-Gwarancja 2002 powstał w kwietniu 2000 roku. W trakcie subskrypcji inwestorzy objęli ponad 750 tys. certyfikatów, a fundusz zebrał aktywa w wysokości ponad 75 mln zł. Skarbiec-Gwarancja 2002 był pierwszym w Polsce funduszem inwestycyjnym gwarantowanym, utworzonym na określony czas tj. do 17 października 2002 roku. Wyposażony został w unikalną wówczas na polskim rynku cechę - gwarancję, że kwota jaką otrzyma uczestnik na koniec trwania funduszu nie spadnie poniżej ceny emisyjnej certyfikatów - czyli 100 zł. Oznaczało to brak możliwości poniesienia nominalnej straty z inwestycji.

Reklama

Zyski miały przynieść funduszowi inwestycje w opcje na indeks DJ Eurostoxx 50, odzwierciedlającego zmianę cen akcji 50 największych korporacji europejskich. Jednak wbrew wcześniejszym przewidywaniom, po pewnym przejściowym wzroście, wartość indeksu DJ Eurostoxx 50 zaczęła się obniżać. Jest ona obecnie o ponad 57% niższa niż na początku działalności funduszu. Jednak dzięki bezpiecznej części portfela (obligacje skarbowe) wartość certyfikatu nie tylko osiągnie gwarantowaną wartość, ale nieco ją przekroczy. Prognozowana wartość certyfikatu, jaką otrzymają uczestnicy funduszu po zakończeniu likwidacji w listopadzie tego roku, to około 105 zł za jeden certyfikat, a zatem o 5% powyżej ceny gwarantowanej.

Certyfikaty Skarbca-Gwarancji 2002 były notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych od 25 maja 2000 roku. Proces likwidacji funduszu rozpocznie się 17 października i powinien się zakończyć do 15 listopada.

Likwidacja Skarbca-Gwarancji 2002 zbiec się może w czasie z drugą emisją certyfikatów Skarbca-Obligacji Plus, którą chcielibyśmy przeprowadzić na jesieni tego roku. Jest mi przykro, że sytuacja na europejskich giełdach ułożyła się w taki sposób, iż Skarbiec-Gwarancja 2002 nie osiągnął oczekiwanego rezultatu inwestycyjnego. Niemniej wszystkim tym uczestnikom Skarbca-Gwarancji 2002, którzy zechcą zainwestować w certyfikaty drugiej emisji Skarbca-Obligacji Plus, zaproponujemy preferencyjną stawkę opłaty manipulacyjnej, powiedział Andrzej Dorosz, prezes zarządu TFI SKARBIEC.

Przypomnijmy, że Skarbiec-Obligacja Plus jest specjalistycznym funduszem inwestycyjnym zamkniętym, inwestującym w dłużne papiery wartościowe. Charakteryzuje się zatem niskim ryzykiem inwestycyjnym. Inwestycja w Skarbiec- Obligację Plus wiąże z korzyścią podatkową - w przypadku sprzedaży certyfikatów na giełdzie. Dochody ze sprzedaży papierów wartościowych nabytych w publicznej ofercie - w tym certyfikatów inwestycyjnych - zwolnione są bowiem z podatku od zysków kapitałowych do końca 2003 r. Certyfikaty pierwszej emisji Skarbca-Obligacji Plus są notowane na rynku podstawowym warszawskiej giełdy od 21 sierpnia tego roku. Wartość księgowa certyfikatów wynosi obecnie 102,94 zł, to jest 2,94% powyżej ceny emisyjnej, zaś aktywa funduszu 165,4 mln zł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: certyfikaty | skarbiec | Plus | likwidacja | gwarancja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »