Zelmer rozwija eksport
Udział eksportu w sprzedaży Zelmera w przyszłym roku może zrównać się ze sprzedażą krajową, a w 2012-2013 roku za granicą może być generowana większość przychodów - oceniają przedstawiciele firmy. Zelmer stawia na Europę Środkowo-Wschodnią, ze szczególnym uwzględnieniem perspektywicznych rynków: rosyjskiego i ukraińskiego. Na początku przyszłego roku spółka zamierza przedstawić strategię do 2013 roku.
- Eksport na pewno będzie rósł. W przyszłym roku może się zrównać ze sprzedażą krajową, a w następnych latach ją przekroczyć - poinformował na konferencji prasowej Tomasz Modzelewski, dyrektor marketingu i sprzedaży eksportowej spółki.
- Do 2013 roku sprzedaż zagraniczna przekroczy poziom 50 proc. w przychodach firmy. W tym kierunku nieuchronnie zmierzamy - potwierdził prezes Janusz Płocica.
W samym trzecim kwartale 2010 roku udział eksportu w przychodach firmy wyniósł 38 proc.
Przedstawiciele spółki poinformowali, że w najbliższych latach Zelmer będzie koncentrować się na rozwoju w Europie Środkowo-Wschodniej. Za najbardziej perspektywiczne rynki uznali Ukrainę i Rosję. W trzecim kwartale sprzedaż do tych krajów stanowiła ok. 66 proc. całego eksportu. Po trzech kwartałach tego roku sprzedaż w Rosji wzrosła o 217 proc. rok do roku, do 70 mln zł, a na Ukrainie o 232 proc., do 37,5 mln zł.
- W Rosji mamy 2-3 proc. udział w rynku, mamy tam organizację, pozycję, budujemy wizerunek, reklamujemy się. Mamy duże możliwości. Błędem byłoby tego nie wykorzystać. Podobnie na Ukrainie. To nie znaczy, że nie będziemy przyglądać się innym rynkom, ale chcemy koncentrować się na tych krajach - powiedział Płocica.
W trzecim kwartale Zelmer poszerzył rynki zbytu o Kirgistan. Firma chce też umacniać swoją pozycję w Czechach i na Słowacji.
Przedstawiciele firmy poinformowali, że na początku 2011 roku spółka przedstawi strategię do roku 2013.
- Kończymy prace nad strategią, pokażemy ją na początku 2011 roku. Znamy już jej zarys, dopracowujemy szczegóły - powiedział prezes.
Dodał, że zostaną w niej zawarte założenia finansowe odnoszące się do analizowanego okresu. Znajdą się tu również zagadnienia dotyczące dywidendy.
We wtorek spółka poinformowała o wprowadzeniu od stycznia 2011 roku podziału na dwa biznesy - komercyjny i produkcyjny, stanowiące odrębne centra zysków. Walne zgromadzenie akcjonariuszy, zwołane na 10 grudnia, ma zająć się m.in. zbyciem zorganizowanych części grupy do spółek w 100 proc. zależnych od Zelmera - Zelmer PRO i Zelmer Market.
Zelmer PRO ma zająć się produkcją małego AGD w fabryce w Rzeszowie pod marką Zelmer i innymi markami, a Zelmer Market będzie spółką odpowiedzialną za sprzedaż i marketing marki w kraju i za granicą.
- Zmiany mają doprowadzić do wzrostu wartości i pozycji firmy - powiedział prezes.
Po trzech kwartałach tego roku przychody grupy wzrosły do 415,4 mln zł z 340,4 mln zł przed rokiem, co oznacza wzrost o 22,1 proc.
- Spodziewamy się utrzymania ok. 20-proc. dynamiki do końca roku - powiedział prezes.
Przedstawiciele firmy podtrzymali jednocześnie, że na koniec tego roku będą chcieli zbliżyć się do wyniku netto z 2007 roku, który wyniósł ponad 30 mln zł. Po trzech kwartałach bieżącego roku zysk netto grupy wzrósł do 21 mln zł z 15,9 mln zł rok wcześniej.
W samym trzecim kwartale zysk netto grupy wyniósł 3,8 mln zł, zysk operacyjny 4,2 mln zł, a przychody 168,2 mln zł.
- Rynek zaczyna odradzać się po kilku kwartałach głębokich spadków. Wyhamowują trendy spadkowe, mamy do czynienia ze stabilizacją popytu - powiedział Płocica.
Dodał, że w najbliższych miesiącach oczekiwane jest stopniowe odradzanie popytu.
Spółka boryka się jeszcze z rosnącymi cenami surowców używanych do produkcji. Gwałtowny skok cen przełożył się na generowane przez nią marże.
- W trakcie kryzysu wyłączono na świecie kilka dużych instalacji do produkcji tworzyw sztucznych, jednocześnie nastąpił wzrost popytu na wiele rodzajów tworzyw sztucznych. Wpłynęło to na znaczący wzrost cen surowca - powiedział prezes.
Dodał, że obecnie sytuacja się ustabilizowała, kolejne instalacje są uruchamiane, a popyt i podaż stopniowo się wyrównują. Spółka nie zakłada dalszych wzrostów cen surowca.