Notowania akcji spółki Polimex-Mostostal z 16 lipca 2024 roku

We wtorek, 16 lipca Polimex-Mostostal (PXM) rozpoczął notowania od poziomu 3,402 zł, czyli o 0,23 proc. mniej niż na zamknięciu poniedziałkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 3,41 zł. O godzinie 9.36 kurs akcji wzrósł do poziomu 3,416 zł, a następnie, spadł do wartości 3,332 na zamknięciu.

Liczba transakcji dla spółki Polimex-Mostostal wyniosła 50, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 162 945 sztuk. Obroty wyniosły 492 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Reklama

Analizowana sesja była kolejną spadkową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki obniżyła się o 2,00 proc., w ciągu miesiąca zmniejszyła się o 1,24 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy spadła o 32,00 proc., a od początku roku akcjonariusze stracili 19,9 proc.

We wtorek Polimex-Mostostal zachowywał się lepiej niż rynek. Indeks WIG spadł o 2,98 proc. do poziomu 85 965 punktów, a wartość spółki spadła tylko o 2,29 proc. Spółki budowlane do których należy także Polimex-Mostostal ciągnęły mocno rynek w dół, wartość indeksu WIG-BUDOW spadła o 1,65 proc. do poziomu 8 645 punktów. To między innymi słaba kondycja spółek budowlanych na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG spadł.

Polimex - Mostostal odbudowuje swoją pozycję w działalności inżynieryjno-usługowej. Rozwój Grupy, który ma być wsparty na dwóch podstawowych filarach tj. energetyce i petrochemii (gazie, chemii, nafcie), uzyska dodatkowe oparcie w działalności budownictwa przemysłowego oraz działalności produkcyjnej. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »