Notowania akcji spółki Sygnity S.A. z 6 lutego 2025 roku

W czwartek, 6 lutego Sygnity S.A. (SGN) rozpoczęło notowania od poziomu 64,4 zł, czyli o 0,31 proc. mniej niż na zamknięciu środowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 64,6 zł. O godzinie 13.24 kurs akcji spadł do poziomu 64 zł, a następnie wzrósł do wartości 65 na zamknięciu.

Liczba transakcji dla spółki Sygnity S.A. wyniosła 20, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 3 116 sztuk. Obroty wyniosły 200 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Spółka przełamała tendencję spadkową trwającą od 3 sesji i odnotowała wzrost. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki zmniejszyła się o 1,22 proc., w ciągu miesiąca obniżyła się o 5,80 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 40,69 proc., a od początku roku akcjonariusze stracili 6,34 proc.

Reklama

W czwartek Sygnity S.A. zachowywało się gorzej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 2,61 proc. do poziomu 88 376 punktów, a wartość spółki wzrosła tylko o 0,62 proc. Spółki IT do których należy także Sygnity S.A. pchały rynek do góry, wartość indeksu WIG-INFO wzrosła o 0,63 proc. do poziomu 6 358 punktów. To między innymi dobra kondycja spółek z branży IT na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG wzrósł.

Głównym zakresem działalności Sygnity jest produkcja, wdrażanie oraz serwisowanie oprogramowania, integracja infrastrukturalna i aplikacyjna oraz doradztwo IT. Spółka specjalizuje się się w dostarczaniu rozwiązań IT dla bankowości, finansów i ubezpieczeń, przemysłu, utilities i energetyki oraz administracji państwowej. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »