Notowania akcji spółki Wawel z 21 stycznia 2025 roku

We wtorek, 21 stycznia Wawel (WWL) rozpoczął notowania od poziomu 612 zł, czyli o 0,33 proc. mniej niż na zamknięciu poniedziałkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 614,0 zł. To była także maksymalna wartość tej spółki tego dnia. Poziom minimalny - 600 zł - spółka osiągnęła na zamknięciu.

Liczba transakcji dla spółki Wawel wyniosła 8, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 78 sztuk. Obroty wyniosły 45,6 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Spółka, po poprzednim wzroście, odnotowała spadek podobnie jak to miało miejsce w ostatni piątek, czyli obserwujemy dużą zmienność notowań i nie można przewidzieć kierunku w którym one podążą. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki wzrosła o 0,33 proc., w ciągu miesiąca zmniejszyła się o 2,88 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy spadła o 11,40 proc., a od początku roku akcjonariusze zyskali 0,66 proc.

Reklama

We wtorek Wawel zachowywał się gorzej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 0,2 proc. do poziomu 84 426 punktów, a wartość spółki spadła o 1,3 proc. Spółki z branży spożywczej do których należy także Wawel ciągnęły rynek w dół, wartość indeksu WIG-SPOZYW spadła o 0,66 proc. do poziomu 2 722 punktów. Pomimo negatywnego oddziaływania sektora spożywczego na rynek indeks WIG wzrósł.

Wawel to jedna z najstarszych fabryk cukierniczych w Polsce. Oferuje kilkadziesiąt rodzajów produktów, w tym czekolady, bombonierki, wafle, batony, cukierki, karmelki, kakao. Wyroby spółki sprzedawane są głównie na rynku krajowym. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »