2010 rok będzie kluczowy dla stóp

Zdaniem prof. Filara z RPP, na razie nie ma przesłanek do podniesienia stóp procentowych, co nie oznacza, że w 2010 r. sytuacja się nie zmieni.

Zdaniem prof. Filara z RPP, na razie nie ma przesłanek do podniesienia stóp procentowych, co nie oznacza, że w 2010 r. sytuacja się nie zmieni.

- Obecny poziom stopy procentowej umożliwi osiągnięcie inflacji zbliżonej do celu inflacyjnego. Na razie nie ma przesłanek do podniesienia stóp procentowych - uważa Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej. - (..) Z obecną sytuacją Rada wiele zrobić nie może. W tej chwili musimy myśleć o tym, jaka inflacja będzie na przełomie 2010 i 2011 r. W świetle tych danych, które mamy, czyli m.in. na temat dynamiki wynagrodzeń, dynamiki cen energii, dynamiki kredytu, wydaje się, że taka stopa procentowa, jaka jest, umożliwi osiągnięcie poziomu zbliżonego do celu inflacyjnego - powiedział Filar w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Reklama

Zdaniem Filara, na razie nie ma przesłanek do podniesienia stóp procentowych, co nie oznacza, że w 2010 r. sytuacja się nie zmieni."Gdyby rosły płace, akcja kredytowa, oczekiwania inflacyjne, wtedy można by myśleć o zmianie stóp" - powiedział.

Wysokie odczyty inflacji wykluczą obniżki stóp

Zdaniem analityków ING BSK ,dynamika CPI podniosła się z 3,6 proc.r/r do 3,7 proc. (wobec oczekiwań rynkowych 3,6-3,7 proc.) co wiązało się ze spadkiem m/m o 0,4 proc. Oszacowana przez nas, na podstawie wczorajszej publikacji o CPI, inflacja bazowa wypadła bardzo blisko 2,946 proc.r/r z ubiegłego miesiąca. Sierpniowa inflacja pokryła się z szacunkami Ministerstwa Finansów i wciąż przekraczała górny poziom dopuszczalnych odchyleń od celu NBP. To pasuje do scenariusza przestawienia się RPP do neutralnego nastawienia w październiku i braku zmian stóp procentowych do końca kadencji obecnego składu Rady. Inflacja może dotknąć 3,5 proc.r/r w październiku i listopadzie, ale dostosowanie stóp do słabego rynku pracy i spadającej, ale pozostającej ponad celem inflacji będzie już zajęciem nowej Rady.

Sądzimy, że wycena przyszłych Wiborów przez rynek FRA rozmija się z możliwym przebiegiem oficjalnych stóp w przyszłości (9x12 zawiera w cenie podwyżki o 50 pb) oceniając po zakładanym przez nas spadku inflacji w II kw. 2010 r. Przed tym czasem efekt r/r cen paliw nie pozwoli na trwałe zejście do wewnątrz dopuszczalnego przedziału CPI.

Halina Wasilewska Trenkner - Nie sądzę, żebyśmy zaszli za daleko z łagodzeniem polityki pieniężnej? To jak powinna wyglądać polityka pieniężna w następnych miesiącach, będzie zależało min od tego, czy gospodarka zacznie przyspieszać. Jeśli tak, to trzeba będzie dostosować politykę pieniężną do tego zdarzenia - czyli ją powolutku zacieśniać. Trudno w tej chwili powiedzieć kiedy to może nastąpić.

- RPP dostosowała realny poziom stóp procentowych do silnego osłabienia koniunktury, ewentualne zmiany nominalnej wysokości stóp procentowych są teraz mało prawdopodobne - uważa Andrzej Sławiński, członek Rady Polityki Pieniężnej.

- Nasze stanowisko, które się rysuje od dłuższego czasu jest takie, że dostosowaliśmy realny poziom stóp procentowych do silnego osłabienia koniunktury na początku tego roku. Potem te zmiany to już było tylko dostosowanie do poziomu realnego stóp procentowych, który był niski - powiedział Sławiński w Radiu PiN.

- Teraz już ewentualne zmiany nominalnej wysokości stóp procentowych są mało prawdopodobne - dodał. Sławiński ocenia, że to kiedy następna Rada zadecyduje o rozpoczęciu zacieśniania polityki pieniężnej, będzie zależało od dynamiki ożywienia polskiej gospodarki.

- Nikt nie wie, jaka będzie dynamika ożywienia gospodarczego w Polsce - powiedział. - Ponieważ jesteśmy krajem doganiającym kraje zamożne, ponieważ krańcowa wydajność kapitału u nas była, jest i będzie wyższa, niż w krajach zamożnych, to myślę, że tempo wzrostu w Polsce, tak jak zaskakiwało wcześniej w dół, teraz będą miłe zaskoczenia w górę - dodał. - (..) 2 proc. (w 2010 - PAP) to jest taki punkt odniesienia i myślę, że te miłe zaskoczenia mogą się zdarzyć w stosunku do tego punktu odniesienia - ocenia członek RPP.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: inflacja | Rada Polityki Pieniężnej | sytuacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »